Anna Cieslewicz i jej wrodzona pasja
Urodziła się w Jarocinie, niewielkim mieście w województwie wielkopolskim. Anna Cieslewicz pasję do malarstwa czuła od najmłodszych lat.
Ten moment, w którym mogłam zostać ze sobą, z kartką i tym, co chciałam narysować był najfajniejszy
- opowiada.
Jak dodaje, bycie artystą to nie jest taka prosta sprawa. Spełnianie marzeń wymaga ciężkiej pracy i determinacji. W jej przypadku ta droga była długa.
Pracowałam w marketingu korporacyjnym. Zajmowałam się sprawami zupełnie niezwiązanymi ze sztuką
- wspomina malarka.
Kiedy wraz z mężem Nicholasem Cieslewiczem podjęli decyzję o wspólnym mieszkaniu, konieczna była przeprowadzka. Mężczyzna zobaczył wówczas na obrazy Ani. Zapytał skąd je ma, na co odpowiedziała, że namalowała sama.
Aniu, jeżeli to jest twoja sztuka, jeżeli ty to robisz, to nie rób nic innego, tylko to
- powiedział wówczas Nicholas.
Anna Cieslewicz – międzynarodowa kariera
Jej obrazy cieszą się popularnością na całym świcie. Florencja, Stambuł, prestiżowe targi „Art United Fair” - to tylko kilka z wielu miejsc, w których wystawiane są prace Anny Cieslewicz.
Za ocean sprzedaję dużo, bo chyba sztuka gdzieś tam łatwiej się przyjmuje
- mówi artystka.
Także w Polsce ma wielbicielki swoich prac. Należą do nich między innymi Natalia Siwiec i Klaudia El Dursi.
To są obrazy, których się nie zapomina. Podziwiam, kibicuję i nawet na honorowym miejscu wisi u mnie w domu jeden z rysunków Ani
- mówi Natalia Siwiec.
Jak dodaje Adam Maciejewski, koneser sztuki, z prac Ani emanują silne, prawdziwe emocje. Ona sama pozostaje jednak skromna.
Ja maluję, bo muszę. Ja maluję, bo nie wyobrażam sobie bez tego życia
- podkreśla Anna Cieslewicz.
Autor: Anna Korytowska
Reporter: Aleksandra Rogowska