Katowice. Nie żyje 19-latka potrącona przez autobus
Nie milkną echa po tragedii, do której doszło w Katowicach. Pod kołami autobusu zginęła 19-letnia Basia, która wraz z narzeczonym była świadkiem ulicznej bójki na przystanku autobusowym. Gdy para postanowiła uspokoić kłócące się osoby, do przystanku zbliżył się autobus, który nie zatrzymał się i potrącił dziewczynę. Kierowca twierdzi, że nie zauważył momentu, kiedy dziewczyna znalazła się pod kołami i jechał dalej, na co wskazują nagrania udostępnione w sieci. Mężczyzna usłyszał m.in. zarzut zabójstwa dziewczyny, stwierdzono u niego obecność leków przeciwbólowych i antydepresyjnych – podała w poniedziałek prokuratura.
Zbiórka na rzecz dzieci śmiertelnie potrąconej 19-latki
19-letnia Basia osierociła 2-letnią córeczkę Elizę i 7-miesięcznego synka Igora. W sieci zorganizowano zbiórkę pieniędzy, które zostaną przeznaczone na rzecz dzieci.
- Całe życie miała przed sobą, w jednej chwili straciła je w tak bezsensowny i okropny sposób! Dziś jej narzeczony wraz ze śmiercią ukochanej musi sprostać wyzwaniu i zastąpić dzieciom dwojga rodziców. To, co wydarzyło się w Katowicach nad ranem jest tragedią. Nikt nie powinien ginąć w taki sposób, nikogo nie powinna spotkać taka śmierć. Niewinna kobieta osierociła dwójkę małych dzieci, chciała pomóc, a zapłaciła za to najwyższą cenę, jaką jest życie - czytamy na zrzutka.pl.
Zgromadzone pieniądze zostaną przeznaczone na lepszy start dla dwójki osieroconych dzieci. - Pieniądze nie wynagrodzą w żaden sposób utraty córki, matki, narzeczonej, ale z pewnością pomogą stanąć na nogi jej rodzinie, zapewnić dzieciom to, czego już nie będzie mogła dać mama - wyjaśnia organizator zbiórki.
Nagranie z miejsca zdarzenia dostępne jest w sieci.
Zobacz wideo: 19-latka zginęła potrącona przez autobus, kierowca z zarzutem zabójstwa
Zobacz także:
- Zmarł Gino Renni, aktor występujący w serialu "Zbuntowany Anioł". Przyczyną koronawirus
- 29-latek nie nałożył w sklepie maseczki. Miał pecha, bo gdy zatrzymała go policja, zabrała od razu do więzienia
- 18-miesięczne dziecko spadło z pięciu metrów. Przechodząca 64-letnia kobieta cudem je ocaliła
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: zrzutka.pl