Tragiczna śmierć 57-letniego himalaisty. "Wpadł do głębokiej szczeliny"

Himalaje Manaslu
fot.Marc Guitard/Getty Images
Nie żyje Kim Hong-Bin. Weteran himalaizmu zginął podczas schodzenia ze szczytu Broad Peak. Wpadł do szczeliny, która ma 15 metrów głębokości.

Kim Hong-Bin zginął podczas schodzenia z Broad Peak

Broad Peak to dwunasta pod względem wysokości góra świata, ma 8047 m n.p.m. Próbę zdobycia szczytu podjęli rosyjscy wspinacze Anton Pugowkin i Witalij Łazo, Zrezygnowali jednak ze względu na złą pogodę. Dostawali wiele wezwań ratunkowych, m.in. od Kim Hong-Bin, który miał zgubić się na wysokości 7900 m.

– Powyżej obozu trzeciego znajduje się stromy lodowiec, który ma wiele szczelin. Z biegiem lat wielu wspinaczy w nie wpadło i wielu zginęło. Hong-Bin wpadł do jednej z tych szczelin – napisał na Instagramie Witalij Łazo.

– Południowokoreański himalaista zmarł na Broad Peak po tym, jak podczas schodzenia ze szczytu wpadł do głębokiej na 15 metrów szczeliny - informuje na Twitterze portal "Everest Today".

Kim Hong-Bin jak pierwszy niepełnosprawny himalaista zdobył Koronę Ziemi

Kim Hong-Bin trzydzieści lat temu stracił wszystkie palce podczas wspinaczki na Denali. Jak podaje "The Korea Herald", był 44. wspinaczem w historii, który stanął na wszystkich 14 ośmiotysięcznikach. Jako pierwszy niepełnosprawny himalaista zdobył Koronę Ziemi.

– Ponieważ ja mogłem to zrobić jako osoba niepełnosprawna, każdy może – powiedział kilka dni temu, jak podaje "The Korea Herald".

Swoją postawą i dokonaniami w górach starał się podnieść na duchu innych niepełnosprawnych, ale nie tylko. W wywiadzie dla The Korea Herald powiedział między innymi:

Południowokoreański himalaista startował w Igrzyskach Paraolimpijskich. W 2002 roku wziął udział w zawodach w Salt Lake City. Tam slalom i supergigant ukończył na 9. miejscu. Zimą 2017 roku zdobył złoty medal w slalomie na mistrzostwach Korei w narciarstwie alpejskim.

Zobacz wideo: Koniec wyprawy Magdaleny Gorzkowskiej na K2. Polka została ewakuowana helikopterem. "Dałam z siebie wszystko. Nie mogłam zrobić nic więcej"

Zobacz także:

Autor: Magdalena Zamkutowicz

Źródło: TVN24

podziel się:

Pozostałe wiadomości