Związek snowboardzistów
Pierwszy raz spotkali się 12 lat temu na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Weronika miała wtedy 19 lat, a Michał – 14. Byli w jednym klubie sportowym i chodzili do tej samej szkoły sportowej. Jeździli razem na zawody. Nie od początku jednak między nimi zaiskrzyło. Stwierdzili, że chcą być w związku dopiero pod koniec 2015 roku. Pięć lat później wzięli ślub. Oboje cały czas trenują snowboard. Weronika była już na Igrzyskach w Pjongczangu w 2018 roku, gdzie zadebiutowała i zajęła 24. miejsce. Michał wówczas nie dostał się do kadry. Tym razem pojechali razem.
- Zdarzyło nam się to pierwszy raz. W Pjongczangu Weronika była sama, beze mnie. Teraz się udało pojechać we dwójkę. (...) Taki był nasz plan - wyznał Michał Nowaczyk w Dzień Dobry TVN.
Rywalizacja w małżeństwie
Michał i Weronika wszędzie jeździli razem - na starty, zgrupowania i treningi, zarówno zimą, jak i latem. Jak mówią, między nimi nie ma żadnej rywalizacji, tylko wsparcie i stres o to, jak pójdzie na zawodach drugiej połówce. Wspólne treningi nie skłaniają ich do konkurowania między sobą, a pozwalają im się lepiej zrozumieć.
- To jest mobilizujące moim zdaniem. W sensie - wstajemy razem na treningi i wiemy, jaki danego dnia jest cel treningu, więc to pomaga. (...) Na pewno to było moim marzeniem, żeby jechać razem na igrzyska. To były naprawdę wspaniałe emocje i fakt, że się udało zdobyć kwalifikacje... U nas kwalifikacja trwa prawie 2 lata, więc przez 2 lata to był taki główny cel - zdradziła Weronika Biela-Nowaczyk w naszym programie.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
- Przejdzie Bajkał w celach charytatywnych. Pobije rekord Guinnessa
- 20 lat temu wybuchła "Małyszomania". Jak nasz skoczek wspomina narodowe szaleństwo?
- Przeszedł zimą całe polskie góry w 49 dni. "1/4 drogi to były spotkania"
Autor: Sabina Zięba
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Kamiński/East News