Breakdance. Pasja syna i ojca
Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął zaskakującą decyzję i już jakiś czas temu ogłosił, iż breakdance dołączy do grona dyscyplin olimpijskich na igrzyskach w 2024 roku. Ta informacja wyjątkowo ucieszyła gości Dzień Dobry TVN - Igora i Rafała Wypiórów - syna i ojca, dla których taniec jest jedną z największych pasji. - Na pewno samo to, że breaking pojawi się na igrzyskach, otwiera dużo dróg. Sport staje się coraz popularniejszy, pojawiają się dofinansowania, a sponsorzy są zainteresowani tancerzami. Bardzo się cieszę, że tak się stało - mówił Igor.
Co oceniane będzie na olimpiadzie?
W życiu Rafała i Igora od dawna sport odgrywał bardzo istotną rolę - zaczęło się od down hillu rowerowego, z czasem syn przekonał tatę do nieco bezpieczniejszej dyscypliny, jaką jest breakdance. Igor zapytany o to, czy wspólne treningi były dla niego zaskoczeniem, zaprzeczył. Junior z powodzeniem uczęszcza na treningi z ojcem, który dopinguje go w przygotowaniach do olimpiady. - Nie była to dla mnie niespodzianka. Od kiedy pamiętam, mój tata był bardzo odjechany. [...] Czekają mnie zawody w Szanghaju i Budapeszcie. W tych zawodach muszę być w top 10, by dostać kwalifikację olimpijską. W breakingu tylko 16 zawodników jedzie na olimpiadę. [...] Wiadomo, że aby było to sportem olimpijskim to próbowali zrobić to jak najbardziej obiektywne. Stworzono system, który próbuje ocenić każdy aspekt tego tańca. Są kategorie: oryginalność, wykonanie, muzykalność, jakość wykonania - tłumaczył zawodnik.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Taniec nowoczesny - rodzaje, kroki, muzyka
- Breaking na igrzyskach olimpijskich. "Jest to trochę kontrowersyjne, trochę szokujące"
- Breakdance – taniec i akrobatyka w jednym
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News