Toksyczna produktywność rujnuje twoje życie. Psycholog: "To mechanizm kompensacyjny"

Toksyczna produktywność rujnuje twoje życie. Psycholog: "To mechanizm kompensacyjny"
Toksyczna produktywność rujnuje twoje życie. Psycholog: "To mechanizm kompensacyjny"
Źródło: urbazon/GettyImages

Praca, nadgodziny i dodatkowe projekty, a ty wciąż masz poczucie, że robisz za mało? To może być toksyczna produktywność. Mechanizm, który choć na pierwszy rzut oka wydaje się kluczem do osiągnięcia sukcesu, ostatecznie może prowadzić do wyniszczenia psychicznego i fizycznego. Jakie są konsekwencje tego zjawiska i jak je rozpoznać, zanim doprowadzi do wypalenia? O tym opowiedział nam dr Mateusz Grzesiak, psycholog i wykładowca Akademii WSB.

Dalsza część tekstu pod wideo.

Olimpia Jeneczek i Sonia Ziemba-Domańska
Pracoholizm - jedyny pochwalany społecznie nałóg?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Toksyczna produktywność – co to jest?

Toksyczna produktywność to zjawisko, w którym praca i nieustanne dążenie do efektywności stają się celem samym w sobie, a nie narzędziem do osiągnięcia równowagi i dobrostanu. Przekładając to na konkretne działa, to sytuacja, gdy osoba wpada w pułapkę działania dla działania, bez względu na koszty emocjonalne, zdrowotne czy społeczne.

- Psychologicznie patrząc, to mechanizm kompensacyjny – człowiek, nie radząc sobie z emocjami, buduje poczucie własnej wartości na osiągnięciach i wynikach. W praktyce oznacza to życie w permanentnym stresie, pracoholizmie i braku przestrzeni na regenerację. Toksyczna produktywność to jeden z przejawów tzw. "kultury hustle" – gloryfikacji pracy ponad wszystko – wyjaśnił psycholog.

Jak podkreśla ekspert, zjawisko to wywodzi się jeszcze z czasów transformacji ekonomicznej, końcówki XX wieku, szczególnie w krajach zachodnich, gdzie kapitalizm oparty na efektywności i konkurencji stał się dominującym modelem. Sukces definiowano przez pryzmat liczby przepracowanych godzin, awansów czy osiągnięć materialnych.

- To w tej rzeczywistości narodziły się pojęcia "workaholic" i "always on". W psychologii organizacji określamy to mianem "presenteeism" – bycia fizycznie obecnym w pracy, ale bez realnej efektywności, za to z olbrzymim kosztem dla zdrowia psychicznego – dodał ekspert.

Toksyczna produktywność a generacja

Toksyczna produktywność dla każdej generacji oznacza coś innego, ponieważ kluczowe są uwarunkowania kulturowe, w których dana grupa dorastała. Psycholog wymienił poszczególne pokolenia i ich podejście do pracy oraz odpoczynku.

- Pokolenie Baby Boomers (urodzeni w latach 1946-1964) – wychowani w czasach powojennej odbudowy i wzrostu gospodarczego. Praca była dla nich sensem życia i narzędziem budowania stabilizacji. Produktywność utożsamiali z obowiązkiem i wartością moralną. W ich systemie wartości "ciężka praca" była cnotą.

- Pokolenie X (1965-1980) – to pokolenie transformacji, które widziało, jak świat staje się coraz bardziej zglobalizowany i wymagający. Dla nich produktywność była sposobem na utrzymanie się w wyścigu, często za cenę równowagi osobistej. Toksyczna produktywność bywała dla nich naturalnym elementem rzeczywistości zawodowej, szczególnie w okresie korporacyjnego boomu lat 90.

- Millenialsi (1981-1996) – wchodzili na rynek pracy w czasie kryzysów ekonomicznych. Wychowani w duchu sukcesu i samorealizacji, często wpadali w pułapkę "muszę być najlepszy". Dla nich produktywność to także budowanie własnej marki osobistej. Toksyczna produktywność stała się powszechna, ale jednocześnie zaczęto dostrzegać jej negatywne skutki i poszukiwać alternatywy.

- Pokolenie Z (1997-2012) – Zetki obserwują konsekwencje wypalenia poprzednich pokoleń. Toksyczna produktywność nie jest dla nich naturalna, bo z założenia wybierają równowagę, wellbeing i ochronę zdrowia psychicznego. Ich bunt przeciwko kulturze hustle to odpowiedź na model, który nie działa.

Wnioski? To, co dla jednych było naturalnym mechanizmem adaptacyjnym, dla innych jest nieakceptowalnym standardem.

Bunt pokolenia Z i stawianie na work-life balance

Wszystko wskazuje na to, że nowe pokolenie Zetek ma nieco odmienne podejście do pracy i odpoczynku. Młodzi wchodzący na rynek pracy doceniają i skrupulatnie pilnują czasu na życie osobiste. Dlaczego? Zdaniem psychologa osoby te dorastały w świecie permanentnego dostępu do informacji.

- Widzieli, jak ich rodzice – przedstawiciele X i Millenialsów – spalają się zawodowo, cierpiąc na wypalenie, depresję i brak życia prywatnego. Psychologia pokoleniowa pokazuje, że każde pokolenie definiuje się w opozycji do poprzedniego – Zetki odrzuciły mit sukcesu opartego wyłącznie na pracy – powiedział psycholog.

Druga przyczyna to edukacja emocjonalna i rozwój świadomości zdrowia psychicznego. Zetki od najmłodszych lat uczą się o mindfulness, self-care i regulacji emocji. Pojęcie wellbeing nie jest dla nich luksusem, lecz standardem. Statystycznie to pokolenie, które najczęściej korzysta z terapii i coachingów rozwoju osobistego.

Trzeci powód to zmiana priorytetów – czas jest dla nich ważniejszy niż pieniądze. Cenią doświadczenia, relacje i autentyczność. Dlatego postawili na work-life integration, a nie wyłącznie na karierę.

Psycholog pokreślił również, że sam dostrzega znaczące różnice w podejściu do pracy, wynikające z doświadczeń generacyjnych.

- Pokolenie X często myśli: "Najpierw obowiązki, potem przyjemności". Ich styl pracy to lojalność i systematyczność. Millenialsi stawiają na rozwój osobisty i sens w pracy. Szukają firm z misją i wartościami. Zetki chcą elastyczności, szybkiej informacji zwrotnej i równowagi. To pokolenie "tu i teraz", które nie godzi się na kompromisy kosztem zdrowia psychicznego – powiedział.

Czy zatem toksyczna produktywność ma jakiekolwiek korzyści? Krótkoterminowo może prowadzić do spektakularnych wyników. W skrajnych przypadkach, jak w kulturze startupów czy korporacji technologicznych, pozwala osiągnąć wysoką produktywność w krótkim czasie. Jednak długoterminowo prowadzi do wypalenia zawodowego, problemów zdrowotnych i alienacji społecznej. To jak jazda samochodem bez hamulców – może być szybka, ale kończy się wypadkiem.

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości