Kłótnie w święta - jak ich uniknąć?
W święta warto poświęcić czas bliskim i spędzić go w miłej atmosferze. Jednak czasami bywa i tak, że rodzinna posiadówka może nieoczekiwanie zakończyć się nerwową dyskusją i konfliktem. A potem nagłym odejściem od stołu i trzaśnięciem drzwiami. W Dzień Dobry TVN psycholog Joanna Chmura opowiedziała, dlaczego spotkania z rodziną wywołują tyle emocji.
- Spotykamy się w tych konfiguracjach rodzinnych raz albo dwa razy do roku i wtedy powstaje taka kombinacja osób, poglądów, przyzwyczajeń, stylów komunikacji. Święta wymuszają to, że siadamy przy jednym stole. Chciałabym to znormalizować. To jest normalne, że te sytuacje się pojawiają. Kluczowa też jest krótkoczasowość. To nie są trzy dni, kiedy można zgłębić temat i dopytać, co ktoś miał na myśli, tylko to jest śniadanie wielkanocne, a potem wędrujemy do kolejnej babci, cioci, wujka i zostawiamy często te rozmowy niedokończone - mówiła psycholog Joanna Chmura.
Czy można zapobiec negatywnej atmosferze?
- Ruth Ginsberg, wspaniała kobieta, powiedziała kiedyś odnośnie do małżeństwa, ale można to aplikować do świąt, że są takie momenty, w których trzeba udawać głuchego. Puszczać te rzeczy mimo uszu i decydować, w którą dyskusję warto wchodzić, a w którą nie. Rekomendowałaby, à propos narzędzi i praktyk, to, czego teraz potrzebujemy jako Polska i jako świat, czyli dużo czułości i wyrozumiałości, żeby nie dawać się zahaczać tematycznie - przyznała psycholożka.
Co zrobić kiedy rozmowa staje się nerwowa? - Można policzyć do 11 albo powiedzieć, że potrzebujemy wyjść na spacer, odejść od stołu, zrobić sobie przerwę czasową. Albo powiedzieć, żeby nie wchodzić na pewne tematy, bo są takie intensywne, a przecież są święta i chcemy miło spędzić czas - zasugerowała ekspertka.
Niewygodne pytania w święta - jak stawiać granice?
Zdarza się, że podczas rodzinnego spotkania uwaga wszystkich skupia się nagle na jednej osobie, tzw. "koźle ofiarnym".
- Mogą się nim stać różne osoby, to bardzo zależy od systemów rodzinnych. Są takie osoby, które żyją inaczej, często nazywamy je "outsiderami", które łatwo dyskryminować i wytykać palcami, bo mieszkają w tym mieście, w którym nie powinni, albo są w związku z kimś, kogo ktoś nie lubi. Te osoby pokazują nam, że można żyć inaczej - powiedziała Joanna Chmura.
Jak zareagować, gdy ktoś zada niestosowne pytanie, które sprawi nam przykrość lub dotyczy naszej prywatności? Psycholog Joanna Chmura uważa, że w takim momencie warto jasno postawić granicę.
- Można powiedzieć: "wiem, że wielokrotnie mnie o to pytacie, ale nie będę odpowiadać na to pytanie, bo to jest rzecz intymna dla mnie i chciałabym przyjść z tym do was dopiero, kiedy będę gotowa". Ale w wielu rodzinach to może nie zadziałać. Z drugiej strony pewne pytania mogą wynikać z troski. Warto o tym pamiętać i na początku stawiania granic można podkreślić: "wiem, mamo czy tato, że się o mnie troszczysz i chcesz dla mnie jak najlepiej, ale moje lepiej jest trochę inne niż twoje lepiej" - radziła nasza rozmówczyni.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dlaczego ciągle kupujemy zbyt dużo ubrań? "Branża bazuje na przekonaniu, że jesteśmy niewystarczające"
- "Rodzic, który sam wychowuje dziecko, nie może być sobą". Jak zatem sprostać samotnemu rodzicielstwu?
- Przez złą diagnozę przez 14 lat żył w ciszy. Komunikował się dzięki muzyce
Autor: Justyna Pąsta
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Jagielski/East News