Określono, w jakim wieku człowiek jest najszczęśliwszy. To budzi sprzeczne emocje

Kiedy jesteśmy najszczęśliwsi
Źródło: Dzień Dobry TVN
Profesor Begona Alvarez z Uniwersytetu Vigo w Hiszpanii zbadała, kiedy ludzie są najszczęśliwsi w przeciągu całego życia. Jej zdaniem najlepszy okres przypada na lata pomiędzy 30. a 34. rokiem życia. Jak ta teoria wygląda w praktyce, zapytaliśmy naszych gości: psycholożkę Joannę Chmurę, modelkę Karolinę Pisarek i aktora Tomasza Stockingera.

Kiedy jesteśmy szczęśliwi

Zdaniem hiszpańskiej badaczki od czasu dzieciństwa nasze poczucie szczęścia systematycznie rośnie, najwyższy poziom osiągając tuż po trzydziestce. Następnie pojawia się stopniowy spadek zadowolenia. Profesor Alvarez twierdzi, że oznaczony przez nią okres nie jest uniwersalną wartością dla kobiet, która pozostawała niezależna od wieku osób uczestniczących w eksperymencie.

- Trochę się z tymi badaniami nie zgadzam - mówi psycholożka Joanna Chmura. - Mam przywilej słuchania wielu historii w tym zawodzie i mam taką obserwację na próbie osób, którym jednak zależy na rozwoju wewnętrznym, jestem otoczona osobami, które chcą się rozwijać i one mówią, że okolice trzydziestki jeszcze były takim szamotaniem, natomiast czterdziestka i wyżej są takim czasem, kiedy mamy już tyle tej dojrzałości wewnętrznej, ukształtowanej rzeczywistości dookoła, ale też przede wszystkim tej świadomości, co jest dla mnie ważne, ale czego już nie chcę - zaznacza.

Joanna Chmura sama niedawno skończyła 40 lat i jest przekonana, że to najlepszy czas w jej życiu.

- Czterdziestka jest bramą do wolności wyboru - stwierdziła. - Niefortunnie mówi się o kryzysie wieku średniego jako obśmiewanym temacie. To jest piękny moment pokerowego "sprawdzam", czy moje życie jest takie, jakie chcę, żeby było, czy warto to zmienić. Wtedy też dzieją się te różne wybory dziwne dla osób obserwujących, a dla przeżywających to jest ten moment: "kurczę, ja chcę inaczej" - wyjaśniła.

Najlepszy okres w życiu

Dla 24-letniej Karoliny Pisarek metryka nie jest równie istotna co doświadczenia.

- Uważam, że szczęście to jest kwestia zgromadzonych doświadczeń w życiu i tego, co nas spotkało - powiedziała modelka. - Wiele osób dochodzi do pewnych kwestii w 30-34. roku życia, ja mając już 17 lat weszłam w dorosły świat i zaczęłam podróżować po całym świecie. Byłam rzucona sama sobie. Mentalnie jestem trochę do przodu. Uważam, że im mniej wiesz, lepiej żyjesz. Z drugiej strony im bardziej świadom jesteś, tym jesteś spokojniejszy - dodała.

Tomasz Stockinger, komentując wynik badania, posłużył się piękną analogią.

- Można to porównać do skoku skoczka narciarskiego - oznajmił aktor. - To jest takie wyjście z progu, pomiędzy 30. a 35. rokiem życia. Do trzydziestki jedziemy tak jak szkoła, rodzice i tak dalej. Potem wychodzimy z tego progu i pytanie, jak daleko polecimy, czy będą boczne wiatry, czy nie. To jest związane z tym, że wychodzimy pełną piersią w świat, zakładamy rodziny, budujemy karierę zawodową. A potem jest już różnie - skwitował.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz też:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana