Dzieci uzależnione od internetu i gier
Problemy z wyjściem do szkoły, dekoncentracja, korzystanie z telefonu przy jedzeniu - to tylko kilka sygnałów ostrzegawczych, o których mówią rodzice dzieci uzależnionych od Internetu i gier. A jak to wygląda z perspektywy młodej osoby?
- To była podstawówka i chciałem być jak najlepszy w czymś. W tej grze chciałem być dobry. Przychodziłem ze szkoły, praktycznie od razu rzucałem plecak i zaczynałem grać. I tak to trwało do wieczora. Wieczorem dopiero się uczyłem - mówił w naszym reportażu Błażej.
Jak wygląda uzależnienie?
Córka Michała ma 16 lat. Większą część dnia spędzała przed ekranem. Próby odciągnięcia jej kończyły się agresją.
- Córka zaczynała płakać. Nie rozumiała tego. Głównie łzy. Formę agresji przybierało np. to, jak grała w gry komputerowe, strzelanki. Potrafiła np. klawiaturą walić o blat albo myszką kilka razy. Krzyczała tam do mikrofonów - opowiadał.
Coraz częściej w leczeniu stosuje się obozy odwykowe dla dzieci uzależnionych od elektroniki, podczas których młodzi ludzie odcięci są od sieci i uczą się na nowo funkcjonować bez telefonu czy komputera. Jak podkreślają terapeuci, przy pracy z młodymi ludźmi sprawdza się TUS, czyli trening umiejętności społecznych, podczas którego dzieci uczą się efektywnych sposobów funkcjonowania społecznego.
- To są takie spotkania, gdzie widzimy się, gdzie rozmawiamy. Zaczynamy takim elementem też grupy wsparcia, czyli do zachęcenia: co u Ciebie, jak minął Ci tydzień, z czym się mierzysz, czy pojawiają się trudności - tłumaczyła specjalistka psychoterapii uzależnień, trenerka TUS.
Warto wiedzieć, że patologiczne relacje z Internetem mogą prowadzić do innych uzależnień. - Chłopcy wchodzą w pornografię internetową bardzo szybko, w korzystanie z hazardu. Dziewczynki bardziej korzystają z tych aspektów socjalnych mediów, związanych z selfie, z prezentacją, oglądania innych, porównywania się - wskazywała Ludmiła Konefał, specjalistka terapii uzależnień.
Jak pomóc naszym dzieciom?
O problemie w studiu Dzień Dobry TVN rozmawialiśmy z Maciejem Dębskim, socjologiem i Aleksandrem Drzewieckim, ojcem nastolatków.
- Taki detoks rozumiany jak u alkoholika, że odstawia, leczy się przez 8 tygodni i najczęściej potem niestety wraca do spożywania alkoholu, nic nie daje. Coraz częściej mówi się o filozofii cyfrowego minimalizmu, że super, że są nowe technologie, nie negujemy ich obecności, natomiast wykorzystujemy je tylko po to, żeby to, co robimy w sieci, miało dużą wartość. Czyli totalnie rezygnujemy z passive screen time, to jest najgorsze, co może być, kiedy po prostu scrollujemy, nic z tego nie wynika. To jest przyjemne, bo jesteśmy cały czas na haju dopaminowym - tłumaczył socjolog.
W przypadku dzieci bardzo ważne jest, aby otrzymywały wsparcie i dobry przykład od rodziców.
- Numer jeden narzędziem kontroli rodzicielskiej to jest relacja z dzieckiem. Czyli po pierwsze bycie, rozumienie, co ono robi, spędzanie czasu i także spędzanie tego czasu razem w telefonach. Bo rzeczywiście najczęściej jest tak, że ten czas telefoniczny to jest czas, kiedy rodzic coś tam sobie robi w swoim telefonie, a dziecko robi w swoim, żeby się uspokoić i tak naprawdę nie wiemy, w relacji z kim lub z czym ono tam jest - podkreślił Aleksander Drzewiecki, ojciec nastolatków.
Z jakich jeszcze narzędzi warto skorzystać? Sprawdźcie w materiale poniżej.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Kiedy odwyk narkotykowy może być przymusowy, jak przebiega oraz ile kosztuje?
- Nicki Minaj została aresztowana na lotnisku. "Wszystko, co zrobili, jest nielegalne"
- Brał nawet kilkadziesiąt tabletek dziennie. Nowe śledztwo w sprawie śmierci Matthew Perry'ego
Autor: Michalina Kobla
Reporter: Tomasz Brzoza