Kilkumiesięczna Matylda potrzebuje operacji. "To jedyna szansa, aby ją uratować, inaczej umrze"

Matylda ma poważną wadę serca
Źródło: Dzień Dobry TVN
Serce Matyldy może przestać bić
Serce Matyldy może przestać bić
Zespół Marfana – choroba wysokich ludzi
Zespół Marfana – choroba wysokich ludzi
Człowiek o trzech sercach
Człowiek o trzech sercach
Magdalena widzi świat sercem
Magdalena widzi świat sercem
Pasja silniejsza niż choroba
Pasja silniejsza niż choroba
Matylda ma pół roku. U dziewczynki zdiagnozowano bardzo poważną wadę serca. Szansą na powrót do zdrowia jest dla niej operacja w Stanach Zjednoczonych. Niestety zabieg jest bardzo kosztowy. Rodzice muszą uzbierać ponad 7 milionów złotych. Jak można im pomóc?

Mała Matylda walczy z wadą serca

Matylda ma pół roku i poważną wadę serca. Narząd w każdej chwili może przestać pracować. - Ciąża przebiegała bardzo fajnie. Była ona spokojna, nie miałam praktycznie mdłości. Czekaliśmy tylko z utęsknieniem, żeby Matylda pojawiła się na świecie. Chciałam mieć córeczkę, zawsze - mówiła Aleksandra Ogonowska, mama Matyldy.

Życie rodziny zmieniło się o 180 stopni w czasie rutynowych badań prenatalnych. - Pani doktor patrzyła na USG. Widziałam po jej minie, że coś jest nie tak. Nie chciała mi nic powiedzieć - wspomina Aleksandra. - Nie wiedziałem w ogóle co to za wada, z czym to się je. Jedyne co mi utkwiło w głowie, to Ola wychodząca z gabinetu, cała zapłakana (...) - mówił Mariusz Różak, tata dziecka.

Matylda przyszła na świat z artezją tętnicy płucnej typu IV. To wrodzona wada serca. Prawa komora jest słabo rozwinięta, co powoduje, że krew nie jest pompowana do płuc. - Jej życie wisi na włosku. Wszystkie tkanki są niedotlenione. Wszystkie tkanki są upośledzone pod względem swoich funkcji, przez co to dziecko bardzo cierpi - mówił dr Marcin Gładki, kardiochirurg dziecięcy.

Pomoc dla Matyldy

Lekarze walczyli o życie Matyldy. Dziewczynka pięć miesięcy spędziła w szpitalu. Od ponad miesiąca jest w domu. - Mamy dużo takich typowo szpitalnych sprzętów. Koncentrator poda jej tlen, urządzenie, które mierzy jej saturację i tętno, mamy maseczkę do wentylowania - wyliczał Mariusz.

Matylda ma bardzo obniżoną odporność i nie opuszcza mieszkania. - Staramy się połączyć codziennie, żeby widzieć, jak się rozwija, jak się uśmiecha. Chociaż tyle nam zostało (...) - mówiła Irena Różak, babcia Matyldy.

Żadna z klinik w Polsce ani w Europie nie podjęła się zabiegu połączenia drobnych naczyń z prawą komorą serca dziewczynki. Jedynym ratunkiem dla dziecka jest bardzo droga operacja w Stanford w Stanach Zjednoczonych. - Na operację potrzebujemy ogólnie 7,5 miliona złotych. Cały czas jest walka, walka z czasem. To jedyna szansa, aby uratować Matyldę, inaczej ona umrze - mówiła Aleksandra, mama dziewczynki.

Osoby, które chcą pomóc rodzicom uzbierać pieniądze na operację, mogą wpłacać pieniądze na specjalną zbiórkę. Wszystkie niezbędne informacja można znaleźć na stronie siepomaga.pl.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości