Co sprzyja cukrzycy?
Cukrzyca typu 2 zaliczana jest do chorób cywilizacyjnych. Do je rozwoju przyczynia się m.in. otyłość, nie bez znaczenia są także uwarunkowania genetyczne. Od lat badacze starają się ustalić, czy istnieje zależność między cukrzycą a składem flory bakteryjnej. Specjaliści z Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles zauważyli, że u osób, które w mikrobiomie jelitowym mają więcej bakterii beztlenowych z rodzaju Coprococcus, to ich tkanki są bardziej wrażliwe na insulinę. Tymczasem więcej bakterii z rodzaju Flavonifractor sprzyja niższej wrażliwość tkanek na ten hormon, a to zwiększa prawdopodobieństwo rozwoju cukrzycy typu 2.
Choroby gwiazd
Najnowsza analiza przeprowadzona pod kierunkiem dr Marka Goodarzi’ego z Cedars-Sinai Medical Center starała się odpowiedzieć na pytanie, czy skład flory bakteryjnej faktycznie może przyczynić się do rozwoju cukrzycy, czy też ta choroba ma wpływ na zmiany w składzie mikroflory jelitowej. W tym celu naukowcy przyjrzeli się 353 osobom między 40. a 80, rokiem życia. Uczestnicy badania nie mieli zdiagnozowanej cukrzycy, ale występowały u nich czynniki ryzyka.
Naukowcy - w oparciu o badanie próbki kału - określili skład i rodzaj bakterii, które żyją w ich jelitach. Dodatkowo każdy uczestnik badania wypełnił ankietę dotyczącą diety, wykonano im także doustny test tolerancji glukozy, która pozwala określić zdolność pacjenta do metabolizowania cukru. Sprawdzano również, czy istnieje związek między bakteriami z 36 jednostek taksonomicznych, produkujących kwas masłowy a wrażliwością tkanek na insulinę i jej wydzielanie.
Dzięki zebranym danym cukrzycę typu 2. wykryto u 28 osób, u 135 osób zdiagnozowano stan przedcukrzycowy (podwyższony poziom glukozy we krwi). Warto dodać, że naukowy analizowali również inne czynniki, które mogą sprzyjać cukrzycy - tj. wiek, płeć, BMI i rasę.
Czy flora bakteryjna ma związek z cukrzycą?
Badacze dowiedli, że bakterie z rodzaju Coprococcus i spokrewnione z nimi gatunki zwiększają wrażliwość tkanek na insulinę, a tym samym poprawiają metabolizm glukozy w organizmie. Natomiast obecność bakterii z rodzaju Flavonifractor, mimo iż produkują kwas masłowy, sprawiała, że organizm był bardziej odporny na działanie insuliny.
Choć analiza potwierdza wcześniejsze ustalenia badaczy, to dr Goodarzi uważa, że jest za wcześnie, aby sądzić, że zmiana mikrobiomu może zminimalizować rozwój cukrzycy typu 2. - Potrzebujemy więcej badań, aby zidentyfikować specyficzne bakterie, które mogą mieć działanie modulujące – zapobiegające cukrzycy lub leczące ją. Ale to nadejdzie prawdopodobnie za jakieś 5-10 lat – skomentował badacz.
Naukowcy - w kolejnym etapie badań - chcą sprawdzić, jak produkcja insuliny oraz skład mikrobiomu jelitowego zmieniają się wraz z upływem czasu. Planują również sprawdzić, w jakim stopniu dieta może wpływać na równowagę w składzie bakterii jelitowych.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dzięki goglom lekarz może zajrzeć w zakamarki ludzkiego ciała. Jak nowoczesna technologia pomaga lekarzom?
- Jak chorują mężczyźni? "Mogą wchodzić w regresję wieku, czyli zacząć zachowywać się jak dzieci"
- Suche igłowanie pomaga uwolnić się od bólu. Na czym polega?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: dziennik.pl
Źródło zdjęcia głównego: KATERYNA KONSCIENCE PHOTO LIBRARY/Getty Images