Niepłodność – jak z nią walczyć?
Życie odmierzane testami ciążowymi, poczucie winy, niepewność, strach i rozpacz. Tak Narine opisuje rzeczywistość kobiet z diagnozą niepłodności.
- Moja walka o dziecko była absolutnie dewastująca psychicznie i fizycznie - przyznała. 10-letnia droga rozpoczęła się standardowo, jak u większości małżeństw. Po ślubie Narine zdecydowała z mężem, że nadszedł odpowiedni czas na powiększenie rodziny. Miała wówczas 25 lat. Decyzja o dziecku wymagała od pary nieco więcej czasu i cierpliwości. Gdy po dwóch latach starań wciąż się nie udawało, partnerzy zaczęli szukać przyczyny problemu.
Staranie się o dziecko jest fajne na początku, potem przychodzi taki czas, gdy jest śmiesznie, następnie przychodzi konsternacja, potem jest równia pochyła nawet do depresji. Przez dłuższy czas, gdy się starasz i nie wychodzi, to odbiera ci pewną część ciebie. Mijają miesiące i zastanawiasz się, dlaczego się nie udaje
Kobieta podkreśliła też, że niepłodność nigdy nie dotyczy jednostki, ona zawsze dotyczy pary. Nienależnie od tego, czy jest tam czynnik męski czy żeński, partnerzy zmagają się we dwoje z niepłodnością. – Warto pamiętać, by pierwsze kroki w celu diagnozowania niepłodności podejmować wspólnie. My po około 2-3 latach zdecydowaliśmy się na wizytę w klinice leczenia niepłodności. Tam rozpoczął się długi proces leczenia – opowiadała. Przy pomocy lekarzy para metodą in vitro doczekała się córeczki. Dziś dziewczynka ma już 4 latka.
Kampania #N97
Narine Szostak jest twórczynią kampanii #N97. Jak tłumaczyła, pragnie poszerzać wiedzę na temat niepłodności, gdyż otwarte mówienie o problemach znacznie zwiększa szanse na otrzymanie wsparcia. Co oznacza tajemniczy skrót?
- N97 to jest oznaczenie medyczne w klasyfikacji międzynarodowej choroby niepłodności. Celem tej kampanii było zwrócenie uwagi na chorobę i mówienie, że ona jest bardzo blisko - wyjaśniła.
Kampania ruszyła kilka dni temu, a jej inicjatorka już dostaje dziesiątki wiadomości od kobiet, które dokonały swoistego coming outu i otrzymały mnóstwo wsparcia od najbliższych.
Zobacz także:
- Do 2050 r. nawet 40 proc. mężczyzn może mieć problemy z płodnością. Czynników jest wiele
- Dieta to klucz nie tylko do zdrowia, ale i płodności. "Mam pacjentki, które dzięki niej zaszły w ciążę"
- Małgorzata Rozenek-Majdan o in vitro. "Leczenie niepłodności w cywilizowanym świecie jest wspierane"
Autor: Nastazja Bloch