Co się kryje w kebabie?
Kebab zwykle traktowany jest jako szybka przekąska na mieście, urozmaicenie codziennych posiłków, które gotujemy w domu, ale też "obiad last minute", gdy zmęczeni po pracy lub szkole nie mamy już siły i energii, by samodzielnie przygotować sobie danie.
Współczesny kebab wywodzi się z kuchni tureckiej. Zgodnie z założeniem powinna to być odpowiednio doprawiona, skrawana z rożna baranina podawana z surówką i owczym serem. W Polsce danie to najczęściej występuje w postaci bułki, tortilli lub pity wypełnionej mięsem, surówką i sosem.
Reporter Dzień Dobry TVN kupił cztery różne kebaby. Co miały w środku? Zawartości przyjrzała się Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny.
- Kebab numer 1 to pita pszenna, która za zdrowa nie jest. Ma wysoki indeks glikemiczny i na długo nas nie nasyci. Jest tutaj również mięso z baraniny. Niestety, muszę wszystkich zmartwić, nie jest to na pewno czyste mięso baranie, ponieważ ten kebab byłby bardzo drogi. Najczęściej jest tak, że niezależnie od rodzaju mięsa, czy jest to mięso z baraniny, wołowiny czy kurczaka, to mimo wszystko jest to mięso mieszane. Jaki widzę plus tego kebaba? To na pewno czerwony sos, który może trochę podkręcić metabolizm i poprawić trawienie tego ciężkiego mięsa - wyjaśniła ekspertka. Omówiony kebab miał około 700 kcal.
Jak wypadł kebab numer 2? - Kolejny kebab, gdzie jest wyłącznie kapusta i trochę marchewki. Te warzywa są wcześniej krojone, utleniają się i mają mało wartości. Sos czosnkowy, niestety, taki sos jest na bazie majonezu, więc bardzo mocno podbija kaloryczność. Nie doszukamy się tutaj dobrego, naturalnego czosnku. Jest to albo aromat czosnku, albo jakieś przyprawy - stwierdziła dietetyk. Wskazany posiłek również miał mniej więcej 700 kcal.
Na co zwracać uwagę, kupując kebab?
W wyniku kontroli barów z kebabem, przeprowadzonej przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, nieprawidłowości stwierdzono w 89 na 109, a więc w ponad 80 proc. odwiedzonych miejsc. Zarzuty urzędników dotyczyły m.in. braku zadeklarowanego gatunku mięsa w oferowanym daniu lub obecności niedeklarowanego gatunku.
Trzeci kebab, który Hanna Stolińska wzięła pod lupę, wyróżnił się na tle pozostałych, choć miał aż 800 kcal. - To pierwszy kebeb, w którym mamy świeże warzywa. Ta pita jest bardziej kaloryczna niż wrap, ale mniej kaloryczna niż taka tradycyjna, biała buła, bo takie kebaby również występują - oceniła specjalistka ds. zdrowego żywienia.
Ostatni kebab nie zachwycił dietetyczki. - To istna bomba kaloryczna, ponieważ w środku mamy, uwaga, frytki. Na pewno ten kebab będzie się trawił w naszym żołądku bardzo długo i będziemy po nim bardzo cierpieć - podkreśliła Hanna Stolińska. Czwarte danie miało 1000 kcal.
Dlaczego Polacy tak chętnie zajadają się tą potrawą?
- Taki kebab może być uzależniający. Są osoby, które na pewno jedzą kebaba codziennie. To istna bomba tłuszczu i cukru, węglowodanów prostych, czy wystrzał dopaminy w naszym mózgu. Myślę, żeby ten kebab był trochę zdrowszy, to lepiej kupić samo mięso z warzywami. Też będzie to sycące, mniej kaloryczne, może z ostrym sosem. Taki kebab będzie miał tylko 170 kcal - podsumowała dietetyk.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak chronić się przed mikroplastikiem? "Może prowadzić do bezpłodności"
- Smak czekolady i ananasa, konsystencja masła. Owoce, w których istnienie trudno uwierzyć
- Co się stanie, gdy zrezygnujesz z kofeiny? Ekspert podaje ukryte korzyści
Autor: Justyna Piąsta
Reporter: Mateusz Sadowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN