Mikołaj Rey w Wiśle
Sporty zimowe mają wielu zwolenników, jednak długa jazda na nartach czy snowboardzie jest bardzo mecząca. Co sprawi, że szybko odzyskamy siły? Odpowiedzi na to pytanie postanowił poszukać Mikołaj Rey. Prezenter wybrał się do Wisły w poszukiwaniu tłustych i sycących przysmaków, nie tylko dla zapalonych narciarzy.
W kulinarną podróż po lokalnej kuchni zabrała go Maria Pietruszka, mieszkanka Wisły.
Przysmaki z Wisły
Pani Maria zaprosiła Mikołaja Reya do swojego rodzinnego domu, aby skosztował tradycyjnych placków ze skwarkami. Do ich przygotowania niezbędne są ziemniaki oraz kawałek dość tłustego mięsa.
- Ciasto ze startych ziemniaków - tradycyjnie - smaży się na kaflowym piecu. Mięso pokrojone w kostkę przesmaża się na patelni na smalcu - mówiła Pani Maria.
Podsmażone mięso trafi później na placki. Co ciekawe, nie jest to jedyny sposób ich podania. Usmażone - najlepiej dzień wcześniej - można zapiekać.
- Przed włożeniem do piecza dodaje się do nich masła i polewa prawdziwą śmietaną - mówiła pani Maria.
Ale placki ziemniaczane nie były pierwszym daniem, które skosztował Mikołaj Rey. W pierwszej kolejności podano mu kapuśnicę. Co to takiego?
- To zupa przygotowana na bazie soku z kiszonej kapusty. Jest ona zabielana i podaje się ją z ziemniakami i suszonymi grzybami - mówiła pani Maria.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Popularny napój gazowany w papierowych butelkach? Spożywczy gigant rozpoczyna testy
W naszej kuchni czekoladowe słodkości: brownie, cake pops i tort czekoladowy
Autor: Katarzyna Oleksik