Zdrada w pracy okiem prawniczki
Często tak się dzieje, że ze znajomymi z pracy spędzamy więcej czasu niż z rodziną. Na co dzień współpracownicy zwykle utrzymują relacje koleżeńskie, ale podczas świątecznego spotkania wszystkim może się udzielić swobodny nastrój. Gdy impreza jest zakrapiana alkoholem, towarzyszy jej muzyka czy głośne rozmowy, to wystarczy chwila zapomnienia, by dać się ponieść emocjom oraz ulec pokusie. Prawniczka Ayesha Vardag z zawodowego doświadczenia wie, że na świątecznych przyjęciach bardzo często dochodzi o bliższych kontaktów między znajomymi z pracy, którzy nie są singlami. Ekspertka w rozmowie z dailymail.co.uk przedstawiła porady dla osób, które obawiają się, że padną ofiarą "świątecznej zdrady".
Ayesha Vardag nie ma wątpliwości, że jeśli osoba w związku martwi się, że jej partner nie dochowa wierności podczas spotkania w pracy, to może być oznaką poważnych kłopotów w relacji i trzeba jak najszybciej o tym porozmawiać.
- Widziałam sporo rozwodów spowodowanych romansami i wiem, że zmartwienia naprawdę są złodziejami radości. (...) Nie możesz kontrolować działań swojego partnera. Jest to niemożliwe i staje się jeszcze bardziej niemożliwe, gdy w grę wchodzi alkohol. Komunikacja, najlepiej przed wydarzeniem, to jedyna rzecz, która naprawdę może pomóc. (...) Tylko rozmowa doprowadzi cię do sedna problemu, więc mów! - podkreśliła prawniczka.
Czy flirt w pracy to zdrada?
Druga porada dotyczy tego, by ustalić, jakie emocje nam towarzyszą, gdy myślimy o skoku w bok naszego partnera. - Jeśli martwisz się niewiernością w okresie świątecznym, namawiam cię, abyś cofnął się o krok i zastanowił się, co naprawdę czujesz. Czy odczuwasz strach, zazdrość lub wstyd, ponieważ wizja pozamałżeńskiego romansu cię prześladuje? To samo tyczy się twojej opinii na temat jednorazowych błędów po pijanemu. Wszyscy mamy inny próg bólu i inny próg tego, co uważamy za "oszukiwanie". Twoja reakcja na pijacki pocałunek lub poważny romans w pracy jest sprawą całkowicie osobistą. Osądzanie kogoś za to, może zająć kilka sekund, a czasami wybaczenie trwa całe życie - przyznała Ayesha Vardag.
Prawniczka specjalizująca się w rozwodach uważa, że bliska, koleżeńska relacja z współpracownikiem wcale nie musi być pierwszym krokiem do zdrady. I choć istnieje wiele stereotypów o flirtach w pracy, które kończą się płomiennym romansem, to jednak nie powinno się tego generalizować. - Przyjaźnie i inne relacje, które nawiązujemy w pracy, jeśli są prowadzone w sposób profesjonalny i oparty na obopólnej zgodzie, są niczym koło ratunkowe w przypadku pracy w zespole. Utrzymując dobre, życzliwe relacje możemy pomagać innym i oczekiwać pomocy w zamian - wyjaśniła ekspertka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- To przełom prawny w sprawie legalizacji związków jednopłciowych w Polsce. Zapadł wyrok ETPC
- Jak mężczyźni kupują staniki na prezent? "Porównują do wielkości owoców. Czyli jak mandarynka albo inna pomarańcza"
- Czy nadmierna bliskość może zabić pożądanie? "Seks po jakimś czasie może być niewystarczającym spoiwem"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: E+