Przestępcy gotowi są zrobić bardzo dużo, aby zyskać dostęp do naszych pieniędzy lub wyłudzić dane osobowe. Tym razem - jak informuje Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa - na popularnym portalu społecznościowym rozpoczęła się nowa kampania phishingowa polegająca na wyłudzaniu danych logowania do tego portalu. Co powinno zaniepokoić?
NASK ostrzega przed oszustami
Coraz więcej oszustów przenosi się do sieci. Tym samym osoby, które często korzystają z popularnych portali społecznościowych, bankowości internetowej czy innych stron internetowych stale muszą zachowywać ostrożność. Zespół CSIRT (Computer Security Incident Response Team) Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej poinformował, że przestępcy znaleźli kolejny sposób na wyłudzenie naszych danych. Tym razem na cel wzięli użytkowników Facebooka.
Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?
Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?
NASK podaje, że w nowej kampanii phishingowej cyberprzestępcy przejmują konta użytkowników i podszywając się pod znajomych, rozsyłają wiadomości o rzekomym konkursie.
Jak się chronić przed oszustami w sieci?
- Na końcu wiadomości znajduje się link prowadzący do rzekomego głosowania, który w rzeczywistości przekierowuje do strony podszywającej się pod portal Facebook. Wprowadzone tam dane logowania są widoczne dla przestępców i mogą im posłużyć do przejęcia konta społecznościowego ofiary - przestrzegają eksperci z NASK.
Osoby, które już weszły w przesłany im link powinny niezwłocznie zmienić hasło do portalu oraz uruchomić dwuetapowe logowanie.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Oszustwo na PGE. Jak chronić dane i pieniądze?
- Osoby z dostępem do tej platformy streamingowej muszą uważać. Przez nieuwagę mogą stracić pieniądze
- Jakie są zagrożenia w Internecie i jak się przed nimi chronić?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: praetorianphoto/Getty Images