Sitautionship to pojęcie stosunkowo niedawno stworzone przez badaczy, określające rodzaj relacji między dwojgiem ludzi. Już teraz rozróżnianie i opisywanie typów związków bez zobowiązań lub innych mniej tradycyjnych stosunków nie jest prostym zadaniem. Być może właśnie z tego powodu na jednym z portali społecznościowych użytkownicy mogą ustawić status "to skomplikowane" – z jednej strony rozwiązuje problem definiowania relacji z drugą osobą, a jednocześnie sygnalizuje znajomym, że niekoniecznie można ją określić jako typowy związek.
Jak wyglądają relacje typu situationship?
Situationship trudno zdefiniować jako rodzaj związku, trafniejsze wydaje się w tym przypadku słowo relacja. Mimo to pojawiają się próby określania owej zależności terminami takimi jak "związek–nie związek" albo "niby-związek". Czym zatem jest situationship, jeśli nie można nazwać go synonimem związku, a mówienie o tzw. randkach bez zobowiązań również nie przybliża nas do zrozumienia tego zagadnienia? Situationship to rodzaj relacji, w której obie strony nie chcą trwałego związku, ale spędzają ze sobą wiele czasu, także dla seksu. Podczas gdy wspomniane randki bez zobowiązań często kończą się po pierwszym spotkaniu, tu partnerzy widują się częściej, mogą nawet razem zamieszkać. Tym, co wyróżnia tę relację, jest fakt, że obie strony nie mają długofalowych oczekiwań (a przynajmniej tak deklarują, z czasem ta sytuacja może ulec zmianie).
Natomiast cechą, która odróżnia situationship od relacji typu friends with benefits, jest głębia przyjaźni – "partnerzy" nie zwierzają się sobie z ważnych tematów, związek bowiem z założenia jest tylko tymczasowy. Pod tym względem znajomość wydaje się dość płytka. Osoby w relacji friends with benefits mogą na sobie polegać i darzą się głębokim zaufaniem, choć teoretycznie nie tworzą związku, a jedynie urozmaicają relację przyjacielską miłosnymi doznaniami. Pod tym względem situationship wypada gorzej. Partnerzy nie tylko są wobec siebie zdystansowani, lecz także zakładają, że ta znajomość może być w każdej chwili przerwana. Jedyną zaletą tej sytuacji wydaje się wspólne spędzanie czasu. Przybiera to różne formy – od wspólnego oglądania filmów po fizyczne zbliżenia. Co ciekawe, relacja jest na tyle płytka, że zazwyczaj nie dochodzi nawet do przedstawiania partnera swojej rodzinie czy przyjaciołom. Bo i po co? Prawda jest taka, że situationship służy jedynie "zabiciu czasu" i trwa np. do momentu, aż partner lub partnerka poczuje coś do nowej osoby. Pod tym względem situationship może przypominać związek friends with benefits, jednak na tej cesze podobieństwa się kończą.
Związek bez zobowiązań? Situationship? To bardzo skomplikowane
Jeżeli obie strony znają zasady tej relacji oraz oczekiwania partnera (a właściwie ich brak) i mają wobec siebie taki sam emocjonalny stosunek, to znajomość bez zobowiązań może się udać. Jeśli jednak wystąpi jakaś dysproporcja, pojawiają się również problemy. Tak bywa, gdy np. jedna z osób zacznie bardziej się angażować w związek. Wówczas jej oczekiwania mogą wzrosnąć, trudniej też będzie jej tolerować nowe znajomości drugiej strony relacji, a ostateczne zakończenie tego związku prawdopodobnie wywoła u niej ból. Co ciekawe, partnerzy wcale nie muszą być świadomi, że ich znajomość bez zobowiązań jest tym, co psychologowie określają jako situationship. Oczywiście istnieją również relacje, w których partnerzy jasno określili i zaakceptowali takie właśnie zasady.
Jak rozpoznać, czy nasz związek może być sklasyfikowany jako situationship? Świadczą o tym następujące symptomy:
- Nie macie długoterminowych planów, nie planujecie wakacji, nie kupujecie z wyprzedzeniem biletów na różne przedsięwzięcia.
- Rzadko rozmawiacie na temat zakładania rodziny i wychowania dzieci.
- Choć znacie się już dłuższy czas, to nie poznaliście jeszcze swoich rodzin.
- Zazwyczaj spotykacie się tylko we dwoje, raczej nie umawiacie się z przyjaciółmi.
- Praktycznie nie rozmawiacie na poważne tematy, które zdradzałyby wasz światopogląd, podejście do ważnych kwestii. Unikacie rozmów na temat m.in. zdrowia, trudnego dzieciństwa, a także wspólnej przyszłości.
- W waszym związku brak randek, bo tego typu spotkania stanowią formę zabiegania o kogoś, uwodzenia; w tej relacji po prostu nie ma takiej potrzeby.
Miłość w czasach pandemii. Jak nie uzależnić się od cyber-randek? Zobacz wideo:
Zobacz też:
Jak sprzeczają się Fit Lovers? "U nas kłótnie są żałosne"
Małgorzata Halber i Olga Drenda napisały "Książkę o miłości". "Zdarłyśmy złotko z rzeczywistości"
Jak zapomnieć o byłym partnerze? Jak nie myśleć o ex?
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: Digital Vision