77-latka sprzedała dom i wyruszyła w 15-letni rejs dookoła świata. "To mój sposób na emeryturę"

Sharon Lane sprzedała dom i podróżuje
Sharon Lane sprzedała dom i podróżuje
Źródło: instagram.com/elizabethatsea27
77-letnia Sharon Lane, emerytowana nauczycielka z Kalifornii, zdecydowała się porzucić życie na lądzie i zamienić swój dom na kajutę. Przez najbliższe 15 lat ma zamiar opływać świat, odwiedzając setki portów i krajów. – Być może nigdy nie wrócę – przyznaje.
Kluczowe fakty:
  • 77-latka sprzedała swój dom w Kalifornii i wykupiła miejsce na statku Villa Vie Odyssey.
  • Przez 15 lat będzie mieszkać na morzu, odwiedzając 147 krajów i ponad 400 portów.
  • Koszty życia na statku są według niej niższe niż codzienność w USA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

DD_20241021_Emeryci_REP
Rajska emerytura w kenijskiej scenerii
Źródło: Dzień Dobry TVN

77-letnia Sharon Lane sprzedała dom, by zamieszkać na statku wycieczkowym

Zamiast spędzać emeryturę na werandzie z filiżanką kawy, Sharon Lane wybrała życie w ruchu – nieustanną podróż po świecie. Była nauczycielka języków obcych od lat marzyła o przygodzie i wolności. Jej decyzja nie była impulsem. Wcześniej mieszkała w RPA, organizowała wyjazdy edukacyjne dla uczniów, poznawała nowe kultury. – W końcu mogę robić to, o czym marzyłam przez całe życie – przyznała Sharon w rozmowie z CNN Travel.

77-latka zamieszkała na luksusowym statku Villa Vie Odyssey, przystosowanym do stałego życia na morzu. Jej nowy dom odwiedzi 425 portów w cyklu, który będzie powtarzany co 3,5 roku. Nie brakuje tam wygód – pełne wyżywienie, opieka medyczna i serwis codzienny są wliczone w cenę.

Emerytura bez rutyny

Choć wypłynięcie statku opóźniło się o kilka miesięcy z powodu formalności, Sharon nie żałuje decyzji. Wręcz przeciwnie – uważa ją za jedną z najlepszych w swoim życiu.

– Nie muszę robić prania, nie chodzę na zakupy. Życie na morzu jest tańsze niż codzienność w Kalifornii – mówi z uśmiechem CNN Travel.

Jej historia to nie tylko podróż fizyczna, ale też symboliczna ucieczka od rutyny i sztywnych ram starości. – Kiedy jesteś wśród ludzi, którzy myślą podobnie, wszystko staje się prostsze. To mój sposób na emeryturę – aktywną, ciekawą, pełną ludzi i miejsc, które zawsze chciałam zobaczyć - dodała.

A co będzie za 15 lat? – Może zdecyduję się na kolejny rejs… Czas pokaże - podsumowała. Jej losy można śledzić na profilu, który prowadzi na Instagramie:

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości