Finał "Prince Charming"
We wtorkowy wieczór odbył się długo oczekiwany finał budzącego wiele emocji programu "Prince Charming". Jacek Jelonek zdecydował, że chce kontynuować znajomość z Oliwerem Kubiakiem. Do ostatniej chwili wahał się nad swoim wyborem. Ostatecznie postanowił iść za głosem serca.
- Nie wiem, czy to był jakiś znak, ale jadąc tutaj, usłyszałem w radio piosenkę. I jak zamknąłem oczy, to zobaczyłem twarz któregoś z was - wyznał w finale Jacek Jelonek. I poczułem takie ciepło w środku, dotarło do mnie, że jeden z was jest bardzo blisko - dodał.
Jacek Jelonek z partnerem
Emisja finałowego odcinka sprawiła, że Jacek i Oliwer na nowo przeżywają emocje związane z programem. Wczorajszy program obejrzeli razem.
- On płakał, ja płakałem, to jest takie surrealistyczne - zdradził Oliwer Kubiak. - Wszystkie odcinki oglądaliśmy razem - zaznaczył.
Bohaterowie programu nie ukrywają, że udział w nim całkowicie zmienił ich życie. Oliwer wcześniej mieszkał w Gdańsku, ale po powrocie z programu "Prince Charming", który nagrywano w Hiszpanii, szybko przeprowadził się do Warszawy, by być bliżej Jacka. I od tej pory, a wrócili do Polski w lipcu, panowie musieli się ukrywać i uważać na fanów programu. Wizyta w studiu Dzień Dobry TVN jest ich pierwszym oficjalnym wspólnym wyjściem.
- Miłość robi swoje - powiedział Oliwer. - Wiedziałem, że nie chcę związku na odległość i widziałem szansę na coś fajnego. Jak widać dalej jesteśmy razem - podkreślił.
Jacek Jelonek jednak dość wyraźnie stawia granicę pomiędzy programem a prawdziwym życiem.
- Dużo pracy trzeba włożyć po takim programie, to co w nim było, to jest coś zupełnie innego - wyznał. - Tam były różne emocje i były bardzo intensywne. Włożyliśmy dużo pracy, żeby nie przenieść programu do życia. Już Jacek nie jest księciem, Oliwer nie jest uczestnikiem, jesteśmy na równi i pracujemy nad tym, żeby nam się udało i na razie nam to wychodzi - stwierdził
Program - oprócz dostarczenia czystej rozrywki - miał za cel zmianę postrzegania środowiska LGBT+. Oliwer jest przekonany, że misja została spełniona.
- Sukcesem jest to, że byliśmy zwykłymi osobami, które nie bały się mówić o uczuciach - zauważył. - Jak ktoś był zły - był zły, jak ktoś był zazdrosny, ja na przykład, to był zazdrosny. W kamerze ludzie widzą, że nie da się nami straszyć, bo jesteśmy zwykłymi ludźmi - podsumował.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
"Prince Charming"
Zobacz także:
- Z kim Artur Barciś i Cezary Żak poprowadziliby Dzień Dobry TVN? "Kocham ją"
- Julia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest gotowa na nową miłość? Ma dobre wieści
- Skoki narciarskie: terminarz 2021/2022 - kiedy zawody Pucharu Świata?
Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News