Deszczowa jesień nie zachęca do wynurzenia się spod ciepłego kocyka. Jednak, by przetrwać te kilka miesięcy, wcale nie musimy zamienić się w niedźwiedzia, który zamierza przespać do wiosny. Podpowiadamy, jak stać się 100 proc. jesieniarą, która manifestuje sympatię do tej pory roku. Trochę z przymrużeniem oka, trochę praktycznie.
Jesieniara - kto to?
Słowo "jesieniara" było zgłoszone w plebiscycie naMłodzieżowe Słowo Roku 2019. A co ono tak naprawdę oznacza? Według SJP to:
" miłośniczka jesieni";
"dziewczyna lubiąca jesień, manifestująca sympatię dla tej pory roku";
"osoba, która kocha jesień, wieczory spędza pod kocem pijąc herbatę/kakao i czytając książki".
Skoro wiemy już, z kim mamy do czynienia, to jak stać się w 100 proc. osobą kochającą tę porę roku. Oto subiektywny niezbędnik, który pozwoli przetrwać chłodne i deszczowe miesiące.
Niezbędnik prawdziwej jesieniary
Kocyk i gorący napój
To obowiązkowe atrybuty. Choć na początku pisaliśmy, że nie zamierzamy zamienić się w śpiącego niedźwiedzia, to pomogą one umilić jesienne wieczory. Każda szanująca się jesieniara powinna mieć ulubiony kubek, w którym zaparzy zieloną herbatę. Oczywiście to zdrowy pomysł, ale umówmy się, to gorące kakao rozgrzeje nie tylko ciało, ale i duszę. Do tego milusi kocyk, dobry film lub książka. No właśnie, tylko co wybrać? Przejdźmy zatem do kolejnego punktu.
Serial, film, a może książka?
Odpowiedź brzmi: wszystko! Przecież jesienne wieczory są długie. By zawęzić poszukiwania, proponujemy zajrzeć na platformę Player.pl. Odnajdziecie tam wciągające seriale, z którymi nie będziecie mogły się rozstać. Zaliczają się do nich, chociażby "Skazana" z Agatą Kuleszą w roli głównej, nowy sezon Chyłki (dostępny od listopada) czy "Receptura". Obok znakomitych seriali i programów warto śledzić też propozycje filmowe stacji TVN. Co piątek jest produkcja warta uwagi.
Każda jesieniara powinna mieć również bogatą biblioteczkę. Dla nas pozycjami "must have" są:
"Zawsze mówi, że wróci", czyli nowa książka Katarzyny Zdanowicz, w której zawarła rozmowy z żonami znanych polskich himalaistów;
"Zazdrość", czyli zbiór opowiadań o tematyce kryminalnej norweskiego autora Jo Nesbø;
"Jak ogarnąć świat i odróżnić fakty od wyobrażeń?" Tima Harforda;
choć każda pora jest dobra, to melancholijną jesienią warto sięgnąć po dobry tomik poezji.
Aromatyczne świeczki i dobra muzyka
Jesieniara tworzy w domu przytulaną atmosferę - to jeden z głównych punktów jej regulaminu. Kupuje zestaw zapachowych świec, a ich aromat rozprzestrzenia się po pomieszczeniach. Niektórzy producenci stworzyli nawet zapach "jesień', inni o tej porze roku stawiają na: cynamon, "korzenną pomarańczę" czy po prostu "las". Miłośniczki ekologicznego stylu życia lub weganki śmiało mogą wybierać świece sojowe.
Powiew jesieni
Źródło:
Maria Kovalevskaya/EyeEm/Getty Images
Posiadaczki gramofonu mają szczęście. Nic tak nie poprawia humoru, jak słuchanie Davida Bowiego lub Queen na płycie winylowej. Ale poratować możemy się również serwisem streamingowym z muzykąwysokiej jakości. Plan na sobotni wieczór? Kieliszek czerwonego wina (nie - butelka!) i płyta Édith Piaf.
Grube skarpety, wełniany sweter i... aparat
Jesieniary z krwi i kości muszą też zadbać o odpowiednią stylizację. Z przymrużeniem oka, to przede wszystkim zabawne skarpetki w pieski czy kotki, pleciony, mięsisty sweter i aparat, bo przecież trzeba zrobić ładne zdjęcie i wrzucić na Instagram, po czym dodać hasztag: "jesieniara".
Sztaluga, album, włóczka
Jesienne wieczory to doskonały czas, by obudzić w sobie kreatywność. Może to właśnie o tej porze roku napiszesz swój pierwszy wiersz, wydziergasz czapkę lub namalujesz obraz. W sieci jest mnóstwo inspiracji i tutoriali, które pomogą stworzyć niesamowite rzeczy. Kto wie, może tak pochłonie Cię nowa pasja, że nie obejrzysz się, a za oknem będzie już wiosna?