Pride Month 2022 w TVN
W ramach obchodów Pride Month TVN został partnerem projektu "TRANSformacja: Poradnik dla organizacji dot. włączenia osób transpłciowych w miejsce pracy". Jego premiera odbędzie się 14 czerwca podczas konferencji online.
Na naszych antenach pojawi się także wiele materiałów związanych ze społecznością LGBTQ+, a na platformach Player, HBO Max i TVN24GO znajdziecie specjalne sekcje z kontentem pride’owym.
Mateusz Sulwiński i jego marzenie o aktywizmie
Mateusz Sulwiński do niedawna pracował dla dużych marek jako PR-owiec. Na początku 2020 r. odszedł z korporacji, aby skupić się na pracy w Grupie Stonewall, gdzie przez 3 lata pełnił funkcję prezesa. Obecnie zajmuje się marketingiem internetowym, organizowaniem pomocy psychologicznej dla osób LGBT+, kontaktem z mediami oraz projektami specjalnymi.
- Aktywizm był od zawsze moim marzeniem. Zrozumiałem, że będąc gejem, mam mniej praw niż osoby heteroseksualne. Wytworzyła się we mnie ochota, żeby to zmienić. Trafiłem na młodą rozwijającą się organizację, jaką jest Grupa Stonewall. To miejsce daje mi poczucie wspólnoty. Mam czasami kryzysy i momenty, że chciałbym to wszystko rzucić i zając się czymś bezpiecznym, niezwiązanym z moją tożsamością, żeby to nie wpływało tak na moją psychikę, jak aktywizm LGBT+, który nie jest najbezpieczniejszym zajęciem - powiedział aktywista.
Mateusz zrezygnował ze stanowiska prezesa, by zadbać o siebie. Przyszedł moment, w którym natłok emocji i zdarzeń, nie wpływał najlepiej na jego zdrowie psychiczne.
- Trochę mnie to przerosło. Mówię o tym otwarcie, bo powinno się o tym mówić, leczę się na depresję i borykam się z różnymi problemami psychicznymi. Funkcja prezesa mi w tym nie pomagała. Jeszcze przypadła na największą nagonkę polityczną osób LGBT+. Zorientowałem się, że nie robi mi to dobrze na głowę. Osiągnąłem moment, w którym zadbanie o siebie stało się dla mnie istotniejsze - stwierdził.
Na czym polega praca aktywisty?
W Polsce żyje ponad dwa miliony osób LGBT+. Fundacje rok w rok usiłują zmienić rzeczywistość mniejszości seksualnych. Nie każdy jednak wie, czym dokładnie zajmują się aktywiści.
- Aktywizm to jest praca. Siedzisz przy biurku, piszesz raporty, wnioski. Robisz to samo, co w większości firm, ale w innym klimacie i na inne tematy. Różnica jest taka, że pracujesz z własną tożsamością i czasami możesz np. wylądować na dołku po jakiejś manifestacji. Warto mówić też o tym, że za każdą pracę należą się pieniądze - powiedział Mateusz Sulwiński.
- To nie jest wdzięczna praca. To nie jest gratyfikujące zajęcie. Czasami osoby mówią, że robimy super rzeczy, ale to rzadkie momenty. Nie robimy tego jednak, żeby ktoś nas pochwalił, tylko dla zmian rzeczywistości wokół siebie. (...) Kiedy pracujesz np. w dziale obsługi klienta i (...) ktoś zaczyna narzekać na twoją firmę, to nie dotyka to bezpośrednie ciebie. A zajmując się aktywizmem, to jest wszystko o tobie... Pracujesz na tym, kim jesteś. To czasami wyczerpujące. Trzeba wykształcić sobie odporność psychiczną - dodał.
Kto może zostać aktywistą?
Mateusz Sulwiński nie kryje, że jego praca jest wyjątkowo trudna i momentami wyczerpująca. Jednak kocha to, co robi i mimo wahań nie zamierza rezygnować z tego zajęcia.
- Nie można mówić, że nie interesujemy się polityką. Polityka to temat, który dotyczy każdego i każdej z nas. Byłoby super, gdyby ludzie złapali to połączenie, że aktywista to osoba, która chce wprowadzić w społeczeństwie jakąś pozytywną zmianę. To nie jest zawód jak strażak, ale aktywizm czasami też potrafi ratować życie - powiedział Sulwiński.
- Myślę, że każdy, kto tego chce może być aktywistą. Nie trzeba od razu przyklejać sobie tej łatki aktywistki, choć nie ma w tym nic złego. Narzędzia aktywistyczne to często proste rzeczy. Nawet wyoutowanie się może być aktywizmem - podsumował.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Patricia Kazadi była obrażana przez swój wygląd. "Duży tyłek i usta były moimi kompleksami"
- Nauczyciele i koledzy z klasy prawie doprowadzili go do samobójstwa. "Nigdy tego nie mówiłem"
- Śmierć noworodka to rozpacz rodziców i bezradność lekarzy. "Dajemy prześcieradełko z zapachem maluszka"
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Mateusz Hładki
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online