Wysokie ceny mieszkań to problem nie tylko w Polsce. Za metr kwadratowy apartamentu zlokalizowanego przy Placu Hiszpańskim we Włoszech trzeba było zapłacić 45 tysięcy euro. W przeliczeniu na złotówki daje to 192 422 złotych. Mimo takiej ceny lokal nie czekał długo na kupca.
Dalsza cześć tekstu znajduje się poniżej.
Zdaniem ekspertów to absolutny rekord. Co więcej, cena za metr w tym włoskim mieszkaniu jest dużo wyższa od tych w prestiżowych lokalizacjach w Nowym Yorku czy Dubaju.
45 tysięcy euro za metr kwadratowy
Portal Roma Today podał, że 110-metrowy apartament na ostatnim piętrze z panoramicznym tarasem i widokiem na Schody Hiszpańskie kupił włoski menedżer. Całą transakcję przeprowadzono wyjątkowo szybko, bo w ciągu 32 dni. To także rekord.
Poprzedni właściciel luksusowego mieszkania chciał za nie 5,2 mln euro i taką sumę, włącznie z dodatkowymi kosztami, uzyskał.
Kto kupuje mieszkania we Włoszech?
Przedstawiciel agencji nieruchomości, który pośredniczył w sprzedaży mieszkania zdradził, że mieszkaniem nie interesował się żaden cudzoziemiec, co w przypadku takich ofert praktycznie się nie zdarza. Pośrednik, że podobne mieszkania przyciągają przede wszystkim Amerykanów, Francuzów i Rosjan.
Dodał też, że cena metra była wyjątkowo wysoka. - Do tej pory zdarzały nam się nieruchomości w cenie 22 tysięcy euro za metr kwadratowy - powiedział właściciel agencji. Podkreślił również, że tak wyjątkowe mieszkania, jak to przy Placu Hiszpańskim, pojawiają się w ofercie co 20-30 lat.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Budownictwo non-profit uratuje Polaków przed horrendalnymi cenami mieszkań? "Odzyskujemy wkład"
- Jak zmniejszyć koszty kredytu? "100 czy 200 złotych robi ogromną różnicę"
- Wstrzymano przyjmowanie wniosków w jednym z programów. Czy to jego koniec?
Autor: mp/ams/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kinga Krzeminska/Getty Images