Pomimo 80-tki na własnym liczniku na widok motoru serce bije jej szybciej. "Motor dawał mi wolność" - powiedziała dziennikarzowi Dzień Dobry Wakacje Filipowi Chajzerowi. Filip postanowił spełnić marzenie: pani Wanda chciała po raz ostatni przejechać się potworem da dwóch kołach. A kiedy o pomyśle usłyszał jej mąż, powiedział "Słuchaj Wandeczko, głowa jest Twoja gorąca" ;-)