Hangzhou to chińskie miasto portowe. Co warto tam zwiedzić i zobaczyć?

Hangzhou
Hangzhou to chińskie miasto portowe. Co warto tam zwiedzić i zobaczyć?
Źródło: Hangzhou/Getty Images
Hangzhou urzeka nie tylko pięknymi widokami, ale również bogatą historią. Miasto było jedną z siedmiu stolic starożytnych Chin. W czasach średniowiecznych uchodziło za jedno z największych skupisk miejskich na świecie. Dlaczego warto wybrać się do Hangzhou?

Hangzhou to przykład miasta, w którym w jednym miejscu tradycja spotyka się z nowoczesnością. Jest to typowy obraz współczesnych Chin, które nie boją się eklektycznych rozwiązań w wielu dziedzinach życia. Dotyczy to zarówno architektury i techniki, jak i również sztuki i kultury.

Zobacz wideo: Podróże po świecie

Podróże po świecie

Źródło: Dzień Dobry TVN
Podróż marzeń do Namibii
Podróż marzeń do Namibii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Łukasz i jego podróż przez Bajkał

Hangzhou – podstawowe informacje

Hangzhou to portowe miasto położone we wschodniej części Chin. Jest ośrodkiem administracyjnym prowincji Zhejiang, a jego powierzchnia wynosi 1269 km². Obecnie miasto liczy 6820000 mieszkańców. Jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów w Hangzhou jest Jezioro Zachodnie (West Lake), które nie jest jedynie zbiornikiem wodnym, ale stanowi również imponujący kompleks architektoniczno-krajobrazowy. Z tych właśnie względów w 2011 roku zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Szacuje się, że samo jezioro każdego roku odwiedza około siedmiu milionów turystów. Co ciekawe, wizerunek jednego z krajobrazów West Lake został zamieszczony na rewersie banknotu 1 yuana.

Historia Hangzhou sięga 2200 lat wstecz, gdy zostało założone przez dynastię Qing. Obecnie stanowi ważny ośrodek dla kilku gałęzi przemysłu: papierniczego, spożywczego, metalowego, elektronicznego oraz włókienniczego. W mieście znajduje się siedziba jednego z największych potentatów z branży e-commerce, firmy Alibaba Group. Hangzhou zasłynęło również tym, że w 2016 roku odbył się tam szczyt G20, natomiast w roku 2022 miasto będzie gospodarzem Igrzysk Azjatyckich. Jeśli chodzi o znaczenie geograficzne, to na terenie Hangzhou znajduje się ujście Wielkiego Kanału, który jest obecnie najdłuższym na świecie sztucznym kanałem transportowym.

Pagody, które warto zobaczyć w Hangzhou

Z jakich budowli najbardziej słyną Chiny? Hangzhou z pewnością stanowi jedną z lepszych odpowiedzi na to pytanie, ponieważ na jego terenie znajdują się najpiękniejsze przykłady charakterystycznych dla chińskiej architektury obiektów. Są to pagody, czyli wielokondygnacyjne wieże stanowiące miejsce kultu religijnego. W Hangzhou można podziwiać ich kilka, z czego najbardziej zachwycające są: Baochu, Liuhe oraz Leifang. Pierwsza z nich ma wysokość 45,3 m i jest jedną z najpopularniejszych atrakcji miasta. Pełni także funkcję punktu widokowego. Obecnie składa się z siedmiu pięter, ale pierwotnie miała ich dziewięć. W wyniku licznych przebudów, jakie odbywały się przez kolejne stulecia, budynek ostatecznie został zmniejszony o dwie kondygnacje. Liuhe to wzniesiona w roku 970 pagoda położona u podnóży wzgórza Yuelun. Mierzy dziewięć pięter o całkowitej wysokości 60 m. Źródła podają, że dawniej pełniła również funkcję latarni morskiej. Kolejną pagodą, którą warto zobaczyć w Hangzhou, jest Leifang położona na wzgórzu Xizhao Shan. Jest to rekonstrukcja budowli wzniesionej w X wieku, która zawaliła się w roku 1924. Pagodę w obecnym kształcie oddano do użytku w 2002 roku. Z Leifang wiąże się legenda o Białym Wężu. Jest to historia miłości młodego mężczyzny do kobiety, która została uwięziona pod postacią węża. Legenda jest na tyle popularna w chińskiej kulturze, że wielokrotnie została przeniesiona na ekrany kina i telewizji, a także jako opowieść operowa.

Zobacz wideo: Jak zacząć podróżowanie z dzieckiem?

Jak zacząć podróżowanie z dzieckiem?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Inne zabytki w Hangzhou, których nie sposób pominąć

Jedną z najpiękniejszych budowli w Hangzhou jest najstarszy w Chinach buddyjski klasztor Lingyin Sin, nazywany Klasztorem Odosobnienia Dusz. Został założony w 326 roku i początkowo był bardzo małą świątynią. Z biegiem lat został rozbudowany, a za czasów panowania dynastii Tang, w wyniku prześladowań religijnych, całkowicie zniszczony. Po wielu latach został odbudowany w dużo bardziej okazałej formie. Obecnie jest dumą Hangzhou i stanowi jeden z najważniejszych klasztorów w całych Chinach. Obiekt składa się z kilku budynków, z których najważniejsze to wejściowy Gmach Czterech Niebiańskich Królów oraz Gmach Mahaviry. W ich wnętrzach można podziwiać drewniany, pokryty płatkami złota Posąg Buddy Śiakjamuniego oraz Relief bodhisattwy Awalokiteśwary. Klasztor Lingyin Sin to nie jedyna świątynia, którą warto zobaczyć w Hangzhou. Godne uwagi są również Yue Fei oraz Jingci. Jednakże miasto to nie tylko budowle sakralne. Można również wybrać się do Muzeum Chińskiej Herbaty czy zwiedzić największy w Chinach Zakład Drukowania i Farbowania Jedwabiu (Hang Si Lian). Turyści bardzo cenią sobie wycieczki wodne, np. na Wyspę Trzech Luster Odbijających Księżyc. Tymi lustrami są stawy znajdujące się na jeziorze West Lake, które ze względu na mieniące się w słonecznych promieniach barwy, zostały określone jako zwierciadła. Warto także zajrzeć na Wyspę Samotnego Wzgórza (Gushan Dao) oraz Feilai Feng, czyli Górę, która Przyleciała z Daleka. Na jej terenie znajdują się cztery święte jaskinie oraz 470 kamiennych rzeźb buddyjskich pochodzących z czasów dynastii Yuan.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Adrian Adamczyk

Źródło zdjęcia głównego: Hangzhou/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana