Pasja Tomasza Mackiewicza
Mówiło się, że niemożliwe dla niego nie istnieje, ponieważ był bardzo wytrwały w dążeniu do celu. Tomasz Mackiewicz pokochał góry. Jednak zanim tam dotarł, nie miał łatwo. Najpierw pokonał uzależnienie. - Wyjście z heroiny jest bardzo trudne, bo ona bardzo szybko ściąga w dół i bardzo niewielu osobom udaje się z tego wylizać - mówił himalaista w 2018 roku w Dzień Dobry TVN.
Zawsze lubił podróżować. Jako cel obrał sobie Nanga Parbat, dziewiątą najwyższą górę świata. Kolejne zimowe próby zdobycia szczytu kończyły się niepowodzeniem. Pięć lat temu wraz z Francuzką Elisabeth Revol po raz siódmy i to zimą postanowili wyruszyć w wyprawę. Tym razem udało się, ale szybko okazało się, że Tomasz jest chory i nic nie widzi. Himalaiści postanowili więc natychmiast się wycofać.
- Na szczycie po prostu włączył mi się tryb przetrwania, a ten tryb wyzwala mechanizmy, których nie kontrolujemy. Po prostu wiem, żeby przeć do przodu, żeby schodzić. Maksymalnie pomóc drugiej osobie, tak długo, jak ona idzie. Tak długo, jak jest nadzieja - mówiła Revol w rozmowie z Piotrem Kraśko w 2020 roku.
Gdy stan zdrowia Polaka pogarszał się, kobieta postanowiła sama ruszyć w dół po pomoc. Grupie ratowników udało się uratować Francuzkę, lecz do Mackiewicza już nie dotarli.
Książka o Tomaszu Mackiewiczu
Wdowa do polskim himalaiście postanowiła napisać książkę "Tomek mój wszechświat". - Sam tytuł mówi o tym, że on stanowił mój wszechświat, mój cały świat. Oczywiście nie tylko, bo mam bliskie osoby, mam dzieci, ale chodzi o to, że życie moje wypełniał w sposób tak intensywny, barwny i nasycony. Jednocześnie w tym tytule jest coś takiego zabawnego, bo przecież wszechświat jest nieskończony i on należy do wszystkich, a nie jest tylko mój. W tym tytule zawarłam też uniwersalność ludzkiego doświadczenia, które Tomek uosabiał - zdradziła Anna Solska-Mackiewicz.
Jak przyznała, bardzo wiele osób po jego śmierci pisało do niej i się z nim utożsamiało. - To nie tylko historia podniesienia się z upadku, czyli historia wyjścia z heroiny, ale też całe mnóstwo różnych treści takich jak dążenie do spełnienia swojego marzenia choćby ono było, nie wiem jak śmiałe - powiedziała wdowa.
Tomasz Mackiewicz - życie rodzinne
Kobieta zaznaczyła, że nie zgadza się z przedstawianiem Tomasza jako egoisty, który za wszelką cenę chce tylko realizować swoje marzenia. - Dzieci były na pierwszym miejscu. Bardzo angażował się w wychowywanie dzieci - powiedziała. - Ja mu dawałam to prawo do wolności. Dawaliśmy sobie to prawo wzajemnie. Związaliśmy się i ja wiedziałam, kim Tomek jest już, jak się poznaliśmy - dodała.
Anna Solska – Mackiewicz zdradziła także, że mężczyzna odżywał podczas wspólnych podróży z rodziną. - Nie lubił dużych miast, potrzebował przyrody. Więc te wszystkie wspomnienia z naszych podróży, szczególnie Irlandia i ostatni czas, kiedy mieszkaliśmy w Irlandii są dla mnie takie najcieplejsze, bo on był wtedy najszczęśliwszy, więc to nasze wspólne bycie razem było najbardziej radosne - podsumowała w rozmowie w studiu Dzień Dobry TVN.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Co czują rodziny himalaistów, którzy oddali życie za góry? "Płacą wysoką cenę"
- Krzysztof Wielicki o solowych wejściach na szczyty najwyższych gór świata: "To jest zachłanność na emocje"
- Broad Peak – historia podbojów
Autor: Agnieszka Mrozińska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski / East News