Fernando de Noronha, czyli raj na ziemi

Fernando de Noronha
Fernando de Noronha
Źródło: Duarte Nunes/500px/Getty Images
Fernando de Noronha to archipelag położony około 350 kilometrów od Brazylii. W skład archipelagu wchodzi 21 wysp. Szczyty, pagórki, mieniąca się woda i niesamowite ukształtowanie terenu to cechy charakterystyczne tego miejsca, zwanego archipelagiem albatrosów.

Fernando de Noronha, które charakteryzuje ogromna bioróżnorodność fauny i flory, uważane jest za jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi. Sprzyjający klimat, mała liczba stałych mieszkańców i wyznaczony limit turystów sprawiają, że Fernando de Noronha jest miejscem wyjątkowym. Jaka jest historia archipelagu albatrosów, co zobaczyć i jak wyglądają formalności w przypadku podróży?

Historia Fernando de Noronha

Historia odkrycia archipelagu budzi wiele sporów i kontrowersji. Uważa się, że archipelag albatrosów odkryły ekspedycje z lat 1501, 1502 i 1503. Jednak współcześnie historycy przyznają pierwszeństwo Coelho, podróżnikowi portugalskiemu, który w 1501 roku został wysłany na wyprawę do Ameryki Południowej. Wyprawa ta sponsorowana była przez Fernando de Noronha, który zarządzał Brazylią do 1513 roku. Dokładne opisy archipelagu pojawiły się około 1503 roku za sprawą Vespucciego, innego podróżnika. Fernando de Noronha było pod władzą Anglii, następnie Francji, a potem Holandii. Dopiero w 1737 roku archipelag przeszedł pod władzę Portugalczyków, a pod koniec XVIII wieku założone zostało pierwsze osiedle. W trakcie II wojny światowej archipelag został uznany za Terytorium Federalne. W 1988 roku uznano, że 70% powierzchni archipelagu powinno znaleźć się pod ochroną jako morski park narodowy. Zamieszkana jest tylko główna wyspa, czyli Fernando de Noronha, a liczba mieszkańców to około 3–4 tysiące. Pozostałe 20 wysp jest niezamieszkanych, jednak obecne są na nich atrakcje, związane głównie z nurkowaniem. W 2001 roku Fernando de Noronha zostało wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO. Obecnie wyspy uznawane są za raj nie tylko pod względem turystycznym, ale także dla naukowców.

Klimat i bioróżnorodność

Fernando de Noronha ma tropikalny klimat, czyli dwie pory roku: deszczową i suchą. Pora sucha trwa od września do stycznia, a średnia temperatura to około 27℃. Na wyspie są bardzo interesujące gatunki fauny i flory. Turystów i badaczy zainteresować mogą albatrosy, czyli ptaki morskie, których ciało osiąga około metra długości. Ich cechą charakterystyczną jest haczykowaty nos. Na wyspie spotkać można również żółwie, których masa dochodzi do 170 kilogramów, a długość do 1,5 metra. Większość plaż na wyspie jest dostępnych pomiędzy ósmą rano a szóstą po południu, właśnie ze względu na obecność żółwi. Dzięki temu, że nie ma sztucznych świateł ani nieproszonych gości, żółwie mogą swobodnie wykluwać się i podążać w stronę światła księżyca.

Fernando de Noronha – limit turystów

Fernando de Noronha uważane jest za prawdziwy raj, jednak aby się tu dostać, trzeba wpisać się na specjalną listę i odczekać pewien czas. Jest to związane z florą i fauną wyspy, a także z małą liczbą rodowitych mieszkańców. Mimo ograniczeń związanych z limitem turystów warto wybrać się tutaj. Na pobyt turystyczny Wiza nie jest wymagana w przypadku pobytu turystycznego, natomiast gdy planujemy dłuższy pobyt – powyżej 90 dni – trzeba zatroszczyć się o więcej formalności. Podróż na wyspę jest bardzo droga, ponieważ ceny biletów z Brazylii to koszt około 500–600 dolarów. Każdy turysta dodatkowo musi zapłacić podatek ekologiczny (około 250 złotych).

Plaże, nurkowanie i delfiny: raj na ziemi

Znajdują się tu trzy najpiękniejsze plaże Brazylii. Co więcej, ze względu na limit turystów, archipelag przetrwał niezniszczony i nietknięty przez człowieka. Nie ma tutaj głośnych hoteli, tłumów i koncentracji na konsumpcji. Fernando de Noronha oferuje za to niesamowite możliwości dla nurków, m.in. widoczność pod wodą na około 50 metrów. Południowy wschód wyspy obfituje w plaże skaliste, surowe i niedostępne, przypominające Maderę. Roślinność to głównie kaktusy i trawy. Zachodnia część to plaże piaszczyste, na których rosną palmy. Po tej stronie wyspy znajduje się także najwyższy punkt, czyli Morro de Pico (323 m n.p.m.). Z północy na południe biegnie asfaltowa szosa o długości 7 kilometrów, a reszta to drogi szutrowe. Największa wieś z 3 tysiącami mieszkańców i kolonialną zabudową to Villa dos Remedios.

Na wyspie praktycznie nie spotkamy samochodów, nie ma też przestępczości. Niedaleko głównego placyku w Villa dos Remedios znajduje się jedyny bar na wyspie, gdzie można napić się mleka kokosowego oraz caipirinhy, czyli wódki połączonej z sokiem z limonki, lodem i cukrem. Życie na Fernando de Noronha może przypominać odległe czasy lub zupełnie inną galaktykę. Jest tu tylko jedna przychodnia, kilka sklepów i właściwie brak dobrze rozwiniętego przemysłu turystycznego. Na plażach nie ma parasoli, barów ani hotelowych leżaków. Znaleźć tu można przewodników, którzy umieją angielski, jednak warto zaznaczyć, że wycieczki z nimi odbywają się raczej pieszo. Przewodnicy zabraniają nawet smarowania się kremami z filtrem słonecznym, ponieważ ten mógłby zaszkodzić zwierzętom. Łódkami można wybrać się na inne, niezamieszkane wyspy na archipelagu. Przy Ponta da Sapata przez 360 dni w roku podobno można spotkać delfiny.

Zobacz też:

Zobacz wideo: Wyspa na sprzedaż

Wyspa na sprzedaż
Źródło: Dzień Dobry TVN

Autor: Adrian Adamczyk

Źródło zdjęcia głównego: Duarte Nunes/500px/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana