Do zobaczenia w Szwajcarii. Michał Cessanis pokazuje, jak zwiedzić ten kraj i nie zbankrutować

Źródło: Dzień Dobry TVN
Do zobaczenia w szwajcarskim pociągu
Do zobaczenia w szwajcarskim pociągu
Ręka z Nicei, czyli jak Rey został piekarzem
Ręka z Nicei, czyli jak Rey został piekarzem
Konno przez świat
Konno przez świat
Kolejna wyprawa Mikołaja Sondeja
Kolejna wyprawa Mikołaja Sondeja
Połączył podróże z treningami
Połączył podróże z treningami
Opowieści żeglarza Romana Paszke o dalekomorskich podróżach
Opowieści żeglarza Romana Paszke o dalekomorskich podróżach
Do zobaczenia w Bolonii
Do zobaczenia w Bolonii
Podróżnik przepłynął najdłuższy fiord na świecie
Podróżnik przepłynął najdłuższy fiord na świecie
Życie na kółkach Zosi i Jakuba
Życie na kółkach Zosi i Jakuba
Kapitan Baranowski wyrusza w samotny rejs
Kapitan Baranowski wyrusza w samotny rejs
Podróżuje i pomaga dzieciom z różnych stron świata
Podróżuje i pomaga dzieciom z różnych stron świata
Rowerem przez Afrykę
Rowerem przez Afrykę
Kuba przed czterdziestką odwiedził 91 krajów
Kuba przed czterdziestką odwiedził 91 krajów
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Od 7 lat na piechotę przez świat
Od 7 lat na piechotę przez świat
W najnowszym odcinku cyklu "Do zobaczenia" Michał Cessanis zabrał nas w podróż po Szwajcarii. Słynący z produkcji najwyższej jakości zegarków i sera kraj, choć należy do strefy Schengen, nie jest państwem członkowskim Unii Europejskiej. Co to oznacza dla turystów z Polski? Sprawdźcie.

Do zobaczenia w Szwajcarii

Trasę z Warszawy do Zurychu samolotem pokonuje się w zaledwie 1,5 godziny. Ceny biletów kupionych z miesięcznym wyprzedzeniem zaczynają się od 600 zł. Oszczędzić na przemieszczaniu się możemy jednak nie tylko wcześniej planując wypoczynek, ale i kupując, już na miejscu, swiss travel pass.

- Można go kupić na kilka lub kilkanaście dni. Ja mam akurat taki na 3 dni, za niecałe 240 franków, czyli 1100 zł. I wyobraźcie sobie, że to nie tylko jest bilet kolejowy, ale dzięki niemu mogę jeździć i autobusami, i statkami, jeszcze wjeżdżać kolejkami górskimi na niektóre szczyty. Mam też zniżki w różnych muzeach i galeriach - wyjaśniał podróżnik.

Warto przy tym zaznaczyć, że rozrywką może być już samo poruszanie się gęsto spowijającymi Szwajcarię liniami kolejowymi. Zalesione, górskie krajobrazy za oknem zapierają dech w piersiach.

Podróż z Polski do Szwajcarii

Warto pamiętać, że choć Szwajcaria należy do strefy Schengen, nie jest państwem członkowskim Unii Europejskiej. Oznacza to, że roaming dla cudzoziemców jest bardzo drogi. Warto więc pamiętać o wyłączeniu transferu danych w telefonie.

Michał Cessanis podróżując z Zurychu do Montreux, zatrzymał się w Lucernie. Po mieście oprowadził go Markus Bielser. Jacy, w opinii mieszkańca Lucerny, są Szwajcarzy?

- To zależy od miejsca, w którym jesteś. Zurych - miasto biznesowe, trochę bardziej "stresowate", a w Lucernie to jest taki trochę bardziej relaks. Oczywiście, ludzie ciężko też pracują, ale atmosfera w mieście, tak jak widzisz, to jest bardziej turystyczna atmosfera, tak bym powiedział. Całe w ogóle Jezioro Czterech Kantonów to jest jeden wielki kurort. Możesz po prostu na te wszystkie góry wjechać, wycieczki robić na jeziorze. Z Lucerny w godzinę jesteś i w Bernie, i w Zurychu i w godzinę 10 minut w Bazylei - mówił.

A jakie są największe atrakcje Lucerny? Tego dowiecie się z materiału wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Michalina Kobla

Reporter: Michał Cessanis

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana