"Dla zabawy" zrobili testy DNA. Po otrzymaniu wyników ich życie wywróciło się do góry nogami

Wyniki testów DNA zmieniły ich życie
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jaka babcia taki wnuczek?
Jaka babcia taki wnuczek?
Jak stres wpływa na kobietę w ciąży i jej dziecko?
Jak stres wpływa na kobietę w ciąży i jej dziecko?
Położna na medal
Położna na medal
Trening w ciąży dla początkujących
Trening w ciąży dla początkujących
Kamila Kamińska o duli
Kamila Kamińska o duli
Informacje o ciąży w centralnym rejestrze?
Informacje o ciąży w centralnym rejestrze?
Od jakich ćwiczeń rozpocząć trening po ciąży?
Od jakich ćwiczeń rozpocząć trening po ciąży?
Najczęstsze dolegliwości zdrowotne po porodzie
Najczęstsze dolegliwości zdrowotne po porodzie
Szaleństwo hormonów w ciąży
Szaleństwo hormonów w ciąży
Donna i Vanner Johnsonowie wraz z dwoma synami 18-letnim Vannerem Jr. i 12-letnim Timem wykonali testy DNA. Po otrzymaniu wyników musieli zmierzyć się z prawdą. - Pomyślałam, że zaszła pomyłka - podkreśliła kobieta.

Donna i Vanner Johnsonowie poznali się w szkole średniej, a w 2003 roku powiedzieli sobie "tak". Kiedy ich pierwszy syn Vannera Jr. pojawił się na świecie, postanowili starać się o kolejne dziecko, by stworzyć, dużą szczęśliwą rodzinę. Jak podaje mirror.co.uk, niestety problemy zdrowotne uniemożliwiły parze naturalne poczęcie, dlatego małżonkowie zdecydowali się na metodę in vitro. Pierwsza próba zakończyła się fiaskiem, ale kolejna sukcesem. W 2008 roku na świat przyszedł ich długo wyczekiwany syn Tim. - To był cud - podkreśliła Donna.

USA. Testy DNA

Kilka lat temu małżeństwo postanowiło "dla zabawy" zrobić testy DNA, aby dowiedzieć się więcej o swoich przodkach. Wyniki ich zdziwiły, wykazały bowiem, że ojciec 12-letniego Tima jest nieznany. - Czytając wyniki testów DNA, pomyślałam, że zaszła pomyłka - przyznała matka chłopca.

Donna Johnson była jednocześnie zszokowana i przerażona. Odkryła, że w klinice in vitro musiało dojść do pomyłki. Trudno było jej patrzeć na to, jak jej mąż godzi się z faktem, że Tim nie jest jego biologicznym dzieckiem. W październiku 2020 roku Vanner zabrał chłopca na lody, aby powiedzieć mu prawdę. Kilka tygodni później Tim uznał, że chce poznać swojego biologicznego ojca. Rodzice uszanowali jego decyzję, ale jednocześnie obawiali się, że może to zmienić całe ich życie.

Jak pisze mirror.co.uk, Johnsonowie zwrócili się o pomoc do firmy zajmującej się takimi sprawami. Biologiczny ojciec 12-latka szybko się odnalazł. Był nim niejaki Devin McNeila. Rodzina nawiązała z nim kontakt i opowiedziała o pomyłce. Mężczyzna, choć był sceptyczny, zgodził się na testy DNA. Wyniki potwierdziły, że jest ojcem Tima.

Pomyłka w klinice in vitro

Jak informuje mirror.co.uk, okazało się, że 14 lat temu Devin i jego żona Kelly byli w tej samej klinice i tego samego dnia, co Johnsonowie. Donna poszła na pobranie komórki jajowej, a Kelly na implantację zarodka. Podczas zabiegów kobiet użyto tej samej próbki ze spermą Devina.

Obie rodziny spotkały się w czerwcu 2021 roku i od tamtej pory utrzymują regularny kontakt. W 2022 roku poszli na ugodę z kliniką.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości