Popularna aplikacja wprowadza czasowy limit dla dzieci. Po 60 min. będą miały problem z logowaniem

Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak kontrolować dziecko w sieci?
Jak kontrolować dziecko w sieci?
Jak wspomagać rozwój ruchowy malucha?
Jak wspomagać rozwój ruchowy malucha?
Bawimy się we… wspomaganie rozwoju ruchowego malucha
Bawimy się we… wspomaganie rozwoju ruchowego malucha
Wpływ tańca na rozwój dziecka
Wpływ tańca na rozwój dziecka
Jak krzyk wpływa na rozwój dziecka?
Jak krzyk wpływa na rozwój dziecka?
Zabawa lalkami – jaki ma wpływ na rozwój dziecka?
Zabawa lalkami – jaki ma wpływ na rozwój dziecka?
Tiktok stał się jedną z najpopularniejszych aplikacji na całym świecie. Korzystają z niej dorośli, młodzież, a także dzieci. I właśnie dla niepełnoletnich twórcy w najbliższych tygodniach wprowadzą limit dzienny. Zgodnie z założeniami, użytkownicy poniżej 18. roku życia będą mogli spędzać do 60 minut przed ekranem. Czy taka kontrola ma szansę na powodzenie? O swoich przemyśleniach opowiedzieli nam aktorka Joanna Moro, prezenterka Dorota Gardias i aktor Wojciech Błach.

TikTok wprowadza ograniczenia dla niepełnoletnich

W najbliższym czasie najmłodsi użytkownicy TikToka nie będą mieli już całodobowego dostępu do aplikacji. Jak się okazuje, twórcy zaplanowali kontrolę rodzicielką. Po 60 minutach spędzonych na oglądaniu filmików, osoby niepełnoletnie będą automatycznie wylogowywane. Oczywiście limit ten można obejść ponownie logując się do TikToka i prawdopodobnie nastolatkowie będą korzystać z tego przywileju. Jednak dla najmłodszych użytkowników może to oznaczać faktyczny koniec wielu godzin spędzonych przed ekranem telefonu, jeżeli hasło zostanie wymyślone przez rodziców bądź opiekunów. Co więcej, TikTok wprowadza także dodatkowe ulepszenia dla rodziców, dzięki którym sami będą mogli zmieniać limity czasu, wyciszać powiadomienia oraz lepiej kontrolować treści, które zobaczy dziecko.

- To jest bardzo dobry krok, bo to pokazuje, że coś jest nie tak, że musimy się zastanowić. Już dzieci mają taką świadomość, że nie mają przyzwolenia siedzieć całą noc- powiedziała Joanna Moro.

Tego samego zdania jest również Dorota Gardias. Jak przyznała, najważniejsze, aby mieć kontrolę nad treściami, jakie dziecko wyszukuje w sieci oraz nad czasem, jaki spędza przed ekranem telefonu. Warto jednak podkreślić, że maluchy działają na zasadzie obserwacji. Zatem, aby wymagać od najmłodszych, zacząć należy od siebie.

- Od kogo nasze dzieci się uczą? Cały czas jesteśmy z telefonem, to dlaczego się dziwimy, że nasze dzieciaki potem też po te telefony sięgają. Ograniczam córce dostęp do Internetu z wielu powodów. Pierwszy – są tam różne treści, staram się wybierać te odpowiednie dla niej i te które ją rozwijają – powiedziała Dorota.

Rozwój dziecka a telefon

W obecnych czasach telefon to pierwsze narzędzie, po jakie sięga większość rodziców, gdy dziecko ma zły humor. Urządzenie towarzyszy maluchowi w drodze do szkoły, podczas jedzenia czy spaceru. To sprawia, że młodzi ludzie powoli przestają obserwować świat i reagować na niego z wrażliwością.

- To musi być wybalansowane i dzieci muszą się tego nauczyć. Tak jak dorośli, ale my wiemy, kiedy jesteśmy zmęczeni, kiedy chcemy porozmawiać na żywo, a dzieci się w tym zatracają. Moim zdaniem najgorsze jest to, kiedy dzieci dostają bardzo wcześnie te telefony – powiedziała Joanna Moro.

Wojciech Błach zdradził natomiast, że w jego rodzinie panuje zasada weekendowego korzystania z mediów społecznościowych. Dzięki temu dzieci nie uzależniają się od dopaminy, jaką organizm wytwarza, śledząc nieustannie lajki, nowe obserwacje i komentarze.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana