Max Alexander - historia siedmioletniego projektanta mody
Przygoda Maksa Alexandra z modą rozpoczęła się, gdy chłopiec zdmuchnął czwartą świeczkę na swoim torcie. Maluch poinformował wówczas swoich rodziców, że chciałby projektować i szyć kreacje. Zaskoczona tym faktem Sherri Madison (matka Maksa, która jest artystką i na co dzień wykonuje rozmaite ozdoby z kartonów) zapytała syna, skąd w jego głowie zrodził się tak szalony pomysł, skoro nigdy wcześniej nie wykazywał żadnego zainteresowania ubraniami.
- Nie miałem przecież manekina - odpowiedział rezolutny czterolatek. Kobieta niebawem wypełniła te braki. By wspierać chłopca w realizacji marzeń, stworzyła papierową kukłę, która pomogła Maksowi w wizualizowaniu projektów.
Od tego czasu minęły prawie 3 lata. Syn Sherri Madison zaczął zbierać pieniądze na swoją pierwszą maszynę do szycia, którą kupił w miejscu, gdzie organizowane były darmowe kursy projektowania. Zajęcia odbywały się w każdą sobotę, a aktywny udział w nich sprawił, że Max zdobył nowe umiejętności. W wieku 5 lat w przydomowym ogródku przygotował własny pokaz mody.
Kreacje siedmioletniego chłopca robią furorę wśród wielbicieli mody
Z biegiem czasu działalność Maksa Alexandra nabrała na sile. Chłopiec prowadzi konto na Instagramie, gdzie zgromadził ponad 1,2 miliona obserwatorów. Suknie jego autorstwa, które charakteryzują się oryginalnością, niezwykłymi materiałami oraz barwnymi dodatkami w postaci frędzli, sprzedawane są nawet za ponad 5 tysięcy złotych.
Co ciekawe, młody projektant sam wybiera klientów, z którymi chce współpracować. Jak przyznaje, jedną kreację tworzy zazwyczaj w ciągu tygodnia, a w codziennych obowiązkach zawodowych pomaga mu młodszy brat o imieniu Dorian.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 23-latka wychowuje nastoletnie dzieci: "Puste gniazdo w wieku 28 lat brzmi nieźle"
- Ojciec zabrał 3-letniego syna na manicure do salonu kosmetycznego. Miał istotny powód
- Jej córka zmarła przez "pocałunek śmierci". "Nawet nie wiesz, że dziecko jest chore"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: kobieta.gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ryan McVay/Getty Images, Instagram