Oferują jej tysiące dolarów za transmisję porodu w Internecie. "Postanowiłam założyć konto i zarabiać"

Rodząca kobieta
Oferują jej tysiące dolarów za transmisję porodu w Internecie
Źródło: Getty Images
Tematy związane z ciążą i narodzinami dziecka cieszą się ogromną popularnością w Internecie. Doświadcza tego 32-letnia Emily Mai, która zamieszcza w sieci relacje z przebiegu swoich ciąż. Właśnie przygotowuje się na powitanie drugiego dziecka, a internauci oferują jej krocie, za transmitowanie tego momentu na żywo.

Internetowe konto przynosi milionowe zyski

Emily Mai swoją karierę rozpoczęła od pracy w biurze, jednak szybko postanowiła nadać swojemu rozwojowi zawodowemu zupełnie inny kierunek. Obserwując popularność filmików zamieszczanych przez młode mamy w Internecie spróbowała swoich sił i zaczęła relacjonować przebieg pierwszej ciąży, którą właśnie nosiła.

Ciążowe tematy dla młodej mamy

Marzena Dębska i Ewa Jarczewska-Gerc
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak stres wpływa na kobietę w ciąży i jej dziecko?
Jak stres wpływa na kobietę w ciąży i jej dziecko?
Położna na medal
Położna na medal
Trening w ciąży dla początkujących
Trening w ciąży dla początkujących
Kamila Kamińska o duli
Kamila Kamińska o duli
Informacje o ciąży w centralnym rejestrze?
Informacje o ciąży w centralnym rejestrze?
Od jakich ćwiczeń rozpocząć trening po ciąży?
Od jakich ćwiczeń rozpocząć trening po ciąży?
Najczęstsze dolegliwości zdrowotne po porodzie
Najczęstsze dolegliwości zdrowotne po porodzie
Szaleństwo hormonów w ciąży
Szaleństwo hormonów w ciąży

- Gdy byłam w pierwszej ciąży, zauważyłam, że filmiki ciężarnych kobiet zyskują coraz większą popularność. Postanowiłam założyć konto i zarabiać - wyjaśnia 32-latka.

To przyniosło ogromne zmiany w jej życiu. Konto zyskało popularność, a kwoty, które zaczęła zarabiać opiewały rocznie na 6-cyfrowe. Zaledwie kilka miesięcy temu Emily dowiedziała się, że zostanie mamą po raz drugi, o czym poinformowała swoich obserwatorów.

Emily Mai. Za relacje z porodu na żywo chcą jej zapłacić fortunę

Kobieta zdaje sobie sprawę, że jej fani chcą wiedzieć o niej wszystko i znać najbardziej intymne szczegóły z życia osobistego niestroniącej od dwuznacznych treści mamy.

- Wiele osób pyta, czy będę nagrywała swój poród. Tych zapytań i próśb są tysiące. Jednak konsekwentnie odrzucam takie oferty, choć nie ukrywam, że są one bardzo kuszące - wyznaje i wyjaśnia, co kieruje jej obserwatorami. - Twierdzą, że nigdy nie byli świadkami narodzin dziecka i chcą towarzyszyć mi w tej ważnej chwili - opowiada.

Młoda mama ma jednak duże wątpliwości, czy takie przedsięwzięcie w ogóle jest możliwe, ze względu na formalności szpitalne i potrzebne zgody.

- Rodzę w szpitalu państwowym, nie wiem, czy uda mi się uzyskać taką zgodę. Wiem, że obserwatorzy są ciekawi tego, jak wygląda moje życie i chcą, abym pokazywała wszystko. Jednak tę chwilę chcę przeżyć w samotności - wyznaje Emily Mai.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Patrycja Sibilska

Źródło: wp.pl

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości