Dyrektor szkoły podstawowej w Sanoku dostał "naganę z ostrzeżeniem". W zarządzanej przez niego placówce uczył nauczyciel wychowania fizycznego oskarżony m.in. o gwałt i utrwalanie wizerunku małoletniej nagiej osoby bez jej zgody. Były dyrektor miał wiedzieć, że pedagog zachowuje się wobec uczennic w nieodpowiedni sposób, ale nie reagował.
Dyrektor i nauczyciel oskarżeni
Jak podaje tvn24.pl, w ubiegłym roku śledczy ujawnili informacje w sprawie nauczyciela wychowania fizycznego w jednej z sanockich szkół podstawowych. Miał on nagrywać nagie nieletnie zawodniczki lekkoatletycznego klubu, w którym był trenerem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Urząd Miasta w Sanoku, który jest organem prowadzącym dla tej szkoły, złożył wówczas do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli przy Wojewodzie Podkarpackim wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec dyrektora szkoły.
Lokalne media ustaliły, że miał on wcześniej nie reagować na sygnały mówiące o nieodpowiednim zachowaniu tego nauczyciela, zgłaszane przez uczennice.
Nauczyciel oskarżony o gwałt
Postępowanie wyjaśniające, jak w rozmowie z tvn24.pl przekazała Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz, rzeczniczka prasowa Kuratorium Oświaty w Rzeszowie, zakończyło się uznaniem winy dyrektora.
- Dyrektor nie zapewnił bezpieczeństwa uczennicom pomimo posiadanej wiedzy, że nauczyciel zachowuje się wobec nich w sposób niepożądany i nie podjął w stosunku do nauczyciela skutecznych działań dyscyplinujących, ani nie zgłosił tego faktu odpowiednim organom ścigania. Nie zapewnił też bezpieczeństwa uczennicom pomimo to, że nauczyciel nagrywał bez ich zgody i wiedzy ich wizerunek, nie podjął w stosunku do nauczyciela skutecznych działań - nie zgłosił tego faktu odpowiednim organom i nie zawiesił nauczyciela w pełnieniu obowiązków czym naraził uczennice na niebezpieczeństwo - przekazała.
W rozmowie z portalem tvn24.pl rzeczniczka poinformowała też, że dyrektor, za niedopełnienie obowiązków służbowych w związku z pełnieniem funkcji, "został ukarany naganą z ostrzeżeniem". Po tym, jak szokująca sprawa sanockiego nauczyciela wyszła na jaw, dyrektor szkoły w krótkim oświadczeniu odniósł się do zatrzymania nauczyciela.
- (...) Jestem wstrząśnięty zaistniałą sytuacją. Z mojej strony podjęte zostały działania zmierzające do zawieszenia nauczyciela w pełnieniu obowiązków do czasu wyjaśnienia sprawy - przekazał wówczas w komunikacie.
Dyrektor z naganą
Jak informuje dalej tvn24.pl, mężczyzna już w lipcu 2024 roku złożył rezygnację z funkcji dyrektora. Esanok.pl podał wówczas jako przyczynę zły stan zdrowia mężczyzny, uniemożliwiający prowadzenie placówki oświatowej.
Z kolei pstępowanie dyscyplinarne wobec 57-letniego nauczyciela - ze względu na śledztwo prokuratury, a teraz ruszający proces, zostało zawieszone. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Sanoku. Postawiła nauczycielowi zarzuty z artykułu 197 paragraf 3 punkt 2 Kodeksu karnego, 197 par. 2 kk i z art. 191a par. 1 kk.
Pierwszy dotyczy zgwałcenia osoby małoletniej poniżej 15. roku życia, drugi doprowadzenia lub poddania się "innej czynności seksualnej", trzeci utrwalania wizerunku nagiej osoby bez jej zgody.
Proces nie będzie jawny
Służby przekazały, że proces w tej sprawie - ze względu na dobro małoletnich, ma się toczyć z wyłączeniem jawności. Mężczyzna - jak na początku marca informowali śledczy - został zatrzymany w związku z sytuacją, do jakiej doszło we wrześniu 2023 roku. Miał wtedy kazać dwóm 12-letnim zawodniczkom lekkoatletycznego klubu, w którym był trenerem, przymierzyć nowe stroje sportowe na gołe ciała.
To wtedy jedna z dziewczynek w szatni znalazła tekturowe pudełko z dziurą, a w niej kamerę. Mężczyzna po kilku miesiącach został zatrzymany. Czas od września, kiedy doszło do zdarzenia, do marca, kiedy 57-latek został zatrzymany, jak tłumaczyła w rozmowie z tvn24.pl Wiktoria Domaradzka, referentka sprawy, był potrzebny śledczym na zebranie materiału dowodowego, który pozwolił na postawienie mężczyźnie zarzutów.
Podejrzany skorzystał wówczas z prawa do odmowy składania wyjaśnień w sprawie. Prezesi klubu, w którym zatrzymany 57-latek był trenerem, w pisemnym oświadczeniu wydanym zaraz po zatrzymaniu mężczyzny zapewnili, że o "informacjach, które spływają", nic wcześniej nie wiedzieli. - Również dla nas i naszej społeczności są one dużym szokiem - skomentowali.
Więcej informacji znajdziesz na tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak reagować na przemoc wobec dziecka? Sprawdź, co radzą specjaliści
- Czy reagujemy na przemoc wśród dzieci i młodzieży? "To było przerażające"
- Przerażona 7-latka zadzwoniła na 112. "Mama wybiegła z domu"
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: NurPhoto/Getty Images