Jak podaje portal TVN Warszawa, problemy na lotnisku Chopina pojawiły się około godziny 12. Podczas kołowania w samolocie lecącym do Bukaresztu, doszło do zadymienia kabiny. Trzeba było ewakuować pasażerów. Maszyna która uległa awarii wyprodukowana była przez firmę Bombardier. Samolot został odholowany w celu ustalenia przyczyny zadymienia. Władze lotniska wytypowały samolot zastępczy, który zabrał pasażerów feralnej maszyny do Bukaresztu.
>>> Zobacz także:
- Pierwszy lot samolotem – jak się przygotować i co musisz wiedzieć? Jakich zachowań unikać?
- Czym jest zrównoważone podróżowanie?
- Co można zabrać do samolotu - porady i restrykcje
Ale to nie wszystko. Na lotnisku doszło do jeszcze jednego incydentu, na kolejnym stanowisku doszło do wycieku paliwa z agregatu prądotwórczego.
W czasie awarii kilka samolotów musiało krążyć nad stolicą.
Pracownicy lotniska poradzili już sobie z utrudnieniami i rejsy odbywają się normalnie.
Autor: Bernadetta Jeleń