Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Huragan Milton zbliża się do wybrzeża USA
Władze stanu Floryda postawiły w stan gotowości wszystkie służby. Lada dzień huragan kategorii 5 Milton ma uderzyć w region Tampy. Po przejściowym osłabnięciu we wtorek, 8 października, Milton stał się znowu ekstremalnie silnym huraganem.
Zamknięto szkoły i firmy, wydano nakazy obowiązkowej ewakuacji dla około sześciu milionów ludzi, a synoptycy ogłosili, że burza może być jednym z najbardziej niszczycielskich huraganów w historii. Mieszkańcy spieszą się więc, by opuścić Florydę w ostatnich godzinach spokoju.
- W wielu hrabstwach i regionach ogłoszono już przymusową ewakuację. Komunikaty, które płyną do mieszkańców są takie: "zostaniesz, zginiesz, licz się z tym, że jeśli nie opuścisz swojego domu, ta siła wiatru będzie tak potężna, że ty po prostu stracisz swoje życie" - powiedział Łukasz Jedliński w studiu Dzień Dobry TVN.
Potężny huragan zniszczy wszystko na swojej drodze
Początkowo, gdy synoptycy po raz pierwszy podnieśli alarm i poinformowali o huraganie w weekend, Milton został uznany za burzę kategorii pierwszej. Miało to miejsce zaraz po tym, jak uderzył w Meksyk, powodując silne porywy wiatru i powodzie. Jednak od tego czasu jego intensywność znacząco wzrosła, a władze ogłosiły, że huragan ten stał się burzą kategorii piątej. Potencjalna prędkość wiatru może więc osiągnąć oszałamiające 280 km na godzinę, powodując spustoszenie w Tampie.
Milton pojawia się zaledwie dwa tygodnie po tym, jak huragan Helene uderzył w Florydę, siejąc zniszczenie aż po góry Appalachy i zabijając około 230 osób.
W poniedziałek, 7 października, porywy wiatru rozciągały się na odległość około 130 km od oka cyklonu, a w środę rano zasięg ten wzrósł do nieco ponad 160 km. - Milton jest nadal stosunkowo kompaktowym huraganem, ale przewiduje się, że pole wiatrów będzie się powiększać w miarę zbliżania się do Florydy - poinformowało Narodowe Centrum ds. Huraganów.
Wielka ewakuacja w związku ze złą pogodą
Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) nawiązała współpracę z gubernatorem Florydy, Ronem DeSantisem, i poinformowała prezydenta Joe Bidena o sposobie rozmieszczenia zasobów ratujących życie. Organizacja przygotowała 20 milionów posiłków i 40 milionów litrów wody na wypadek konieczności ich rozdysponowania po uderzeniu huraganu.
- Zdecydowanie zachęcam was do ewakuacji, jeśli znajdujecie się w strefie ewakuacyjnej. Przygotowujemy się... na największą ewakuację, jaką widzieliśmy, najprawdopodobniej od 2017 roku, od huraganu Irma - powiedział Kevin Guthrie, dyrektor wykonawczy Florida Division of Emergency Management.
Mieszkańcy Florydy uciekają
Lokalne władze podjęły działania mające na celu ewakuację ludności, zanim burza uderzy w Tampę i St. Petersburg. We wtorek wieczorem kierowcy stali w korkach, ponieważ główne autostrady stanowe były zakorkowane przez kilometrowe kolejki samochodów próbujących uciec z linii niebezpieczeństwa. Ruch uliczny jest zablokowany zarówno na północy, jak i na południu, gdyż miejscowi szukają schronienia poza stanem. Okno czasowe na ucieczkę z regionu drogą lotniczą także zostało zamknięte. Lotniska w Tampie, St. Petersburgu i Orlando nie funkcjonują, wszystkie loty zostały uziemione.
Niektórzy mieszkańcy, którzy mimo desperackich wezwań do ewakuacji albo postanowili pozostać na miejscu, albo nie mogli uciec, szukają schronienia. Wielu z nich w panice próbuje robić najpotrzebniejsze zakupy, ale sklepowe półki zostały już opróżnione z wody butelkowanej, papieru toaletowego i innych artykułów gospodarstwa domowego.
- Dlatego wiele osób zostaje w tyle, w pewnym momencie ruch jest tak duży, że nie można wyjechać z Florydy, albo nie ma benzyny. Więc utkniesz poza Gainesville - twierdzi jeden z użytkowników X.
- Dwie osoby w ciągu ostatniej GODZINY powiedziały mi, że nie stać ich na ewakuację z powodu huraganu Milton. Nigdy więcej nie mów mi, że niskie płace nie są brutalne - napisał inny internauta.
- Nie ma niedoboru paliwa. Paliwo nadal dociera do stanu Floryda - zapewnia jednak gubernator DeSantis. Poinformował także, że stan zamierza zaangażować 8000 członków Gwardii Narodowej i rozmieścić ciężarówki z zaopatrzeniem i sprzętem w pobliżu obszaru, w którym spodziewane jest uderzenie burzy.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Remont na Lotnisku Chopina. "Prace potrwają około dwóch miesięcy"
- Wysychająca Wisła odkrywa swoje sekrety. Pod wodą kryją się niesamowite skarby
- Żywioł zniszczył twoje auto lub dom? Zobacz, jak skutecznie ubiegać się o odszkodowanie
Autor: RŁ
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: GettyImeges,Accuweather