31-latka myślała, że poznała znanego piosenkarza. Straciła ogromne pieniądze

Kobieta rozmawiająca przez laptopa
Kobieta myślała, że poznała znanego artystę. Straciła ogromne pieniądze
Źródło: damircudic/Getty Images
Kto z nas nie chciałby móc osobiście poznać swojego muzycznego idola? Prawie każdy ma jakąś gwiazdę, czy to sceny muzycznej, czy z filmu, z którą pragnąłby się spotkać. Zwłaszcza, jeśli ta osoba osobiście zaprasza nas na koncert i oferuje bilet VIP. Taka sytuacja spotkała mieszkankę Krakowa, z tym że nie był to prawdziwy piosenkarz, ale oszust. 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?

Źródło: Dzień Dobry TVN
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci

Oszustwo na piosenkarza

Jak podaje TVN24, oszust wykorzystał mieszkankę Krakowa, podszywając się pod piosenkarza. 31-latka wykupiła bilety VIP na koncert artysty, a następnie "pakiet spotkaniowy". Kiedy kolejne spotkania z artystą były odwoływane, kobieta zorientowała się, że została oszukana. Pod koniec września stawiła się na komisariacie policji i opowiedziała swoją historię. Oszusta podszywającego się pod artystę poznała na portalu społecznościowym.

- Mężczyzna zdobył jej zaufanie, co zaowocowało rozmowami o prywatnym życiu i karierze rzekomego piosenkarza. Oszust zaproponował kobiecie, aby wykupiła kartę podarunkową, dzięki której będzie mogła przyjść na jego koncert i otrzymać miejsce VIP - podano w komunikacie policji.

Oszuści podszywają się pod znane osoby

To nie pierwszy raz, kiedy oszuści podszywają się pod znane osoby. Do tej pory można było zobaczyć reklamy wykorzystujące nie tylko wizerunek znanych ludzi, ale nawet przy użyciu AI generowany był ruch, a nawet głos. Tym razem oszuści poszli krok dalej - rzekomy piosenkarz korespondował osobiście z poszkodowaną. Policja nie podaje jednak, pod kogo się podszywał.

Ofiara wykupiła kartę podarunkową, a także tzw. "pakiet spotkaniowy", który miał być gwarantem osobistego spotkania z artystą. Łącznie krakowianka wykonała przelewy w wysokości blisko 70 tysięcy złotych, aby móc z bliska zobaczyć idola. Ten jednak regularnie odwoływał spotkania, a kobieta dalej płaciła za kolejne "wejściówki".

Trwa dochodzenie w tej sprawie, a policja apeluje o ostrożność w kontaktach internetowych.

Więcej przeczytasz na TVN24

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości