Polskie filmy nominowane do Oscarów
93. gala rozdania Oscarów zbliża się wielkimi krokami. Do tego wydarzenia zostało niespełna kilka dni. W tym roku polskim kandydatem do statuetki jest Dariusz Wolski. Polak został nominowany za zdjęcia do filmu "Nowiny ze świata" ("News of the World"). W ubiegłych latach wśród nominowanych filmów były tez polskie produkcje. Które filmy z Polski miały szansę na najbardziej pożądaną przez filmowców statuetkę?
"Nóż w wodzie" (1961)
Zrealizowany na Mazurach film Romana Polańskiego otrzymał nagrodę FIPRESCI na festiwalu w Wenecji i nominację do Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, co zapoczątkowało międzynarodową karierę reżysera.
"Faraon" (1965)
Film Jerzego Kawalerowicza był jednym z największych przebojów polskiego kina lat 60. XX wieku. Adaptacja powieści Bolesława Prusa, do której Kawalerowicz przygotowywał się przez cztery lata, była gigantycznym przedsięwzięciem. Do dziś film ten uznaje się za jedno z największych filmowych widowisk w historii polskiego kina.
W 1966 roku produkcja otrzymała nominację do Oscara. Kawalerowicz rywalizował z takimi tytułami jak "Kobieta i mężczyzna" Claude’a Leloucha czy "Miłość blondynki" Miloša Formana. W oscarowym głosowaniu film reżysera zajął drugie miejsce, tuż za obrazem Leloucha.
"Potop" (1974)
Choć premiera filmu odbyła się we wrześniu 1974 roku, przypomnijmy, że władze polskiej kinematografii wcale nie spieszyły się, by zgłosić film Hoffmana do oscarowej rywalizacji. Reżyser Jerzy Hoffman wspominał w jednym z wywiadów:
- "Potop" nigdy nie był oficjalnym kandydatem Filmu Polskiego. O tym, że udało się zdobyć nominację, zdecydował splot szczęśliwych przypadków. Bronisław Kaper, nasz wspaniały kompozytor, laureat Oscara i członek Akademii, był w wielkiej przyjaźni ze Stanisławem Dygatem. Od niego dowiedział się o filmie, obejrzał go w Warszawie i postanowił za wszelką cenę ściągnąć do USA - mówił.
"Ziemia obiecana" (1974)
Film powstał w 1975 roku jako adaptacja powieści Władysława Reymonta. Twórcy postawili na rzadki w czasach PRL-u rozmach, w związku z czym produkcja kosztowała ponad 30 mln zł. Wysiłek w pracy nad produkcją doceniono za oceanem, film dostał nominację do Oscara w 1976 roku. Jednak zarzucono twórcom antysemityzm i film ostatecznie nie trafił do amerykańskich kin.
"Noce i dnie" (1975)
"Noce i dnie" Jerzego Antczaka nominowano do Oscara dla najlepszego nieanglojęzycznego filmu 1976 roku. Niestety film przegrał rywalizację z filmem "Czarne i białe w kolorze".
"Panny z Wilka" (1979)
W 1979 roku przed kolejną szansą na Oscara stanął Andrzej Wajda. Amerykańska Akademia Filmowa uznała jego "Panny z Wilka" za jeden z najlepszych filmów tamtego roku. Niestety, nagroda Akademii trafiła wówczas z ręce Volkera Schlöndorffa za "Blaszany bębenek".
"Człowiek z żelaza" (1980)
Kolejny film Andrzeja Wajdy nagrodzone wcześniej Złotą Palmą w Cannes, za sprawą Solidarności i wydarzeń stanu wojennego. Wyrastał on wówczas na jednego z oscarowych faworytów. Ostatecznie przegrał z produkcją Istvána Szabó "Mefistem".
"Katyń" (2007)
Po 26 latach Andrzej Wajda po raz kolejny walczył o statuetkę. Nominację otrzymał za "Katyń", czyli jeden z najbardziej osobistych filmów w swojej karierze.
"W ciemności" (2011)
Historyczny dramat przyniósł oscarową nominację Agnieszce Holland. Najbardziej ceniona na świecie polska reżyserka w 2011 roku zachwyciła Akademię filmem "W ciemności". Opowiadała o Leopoldzie Sosze, lwowskim kanalarzu i drobnym złodziejaszku, który w czasie II wojny światowej pomagał ukrywać się grupce Żydów z getta. Na drodze do sukcesu stanął film "Rozstanie" Asghara Farhadiego z Iranu.
"Ida" (2013)
"Ida" Pawła Pawlikowskiego zdobyła Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Był to pierwszy polski film wyróżniony w tej kategorii przez Amerykańską Akademię Filmową.
"Zimna wojna" (2018)
Film Pawła Pawlikowskiego w 2019 roku otrzymał aż trzy nominacje do nagród Akademii i walczył o statuetki w kategoriach: Najlepszy film nieanglojęzyczny, Najlepsze zdjęcia i Reżyseria. Niestety, produkcja nie powtórzyła sukcesu "Idy".
"Boże Ciało" (2019)
"Boże Ciało" Jana Komasy przegrało w kategorii Film międzynarodowy z koreańskim filmem "Parasite".
Oscary 2021. Filmy nieanglojęzyczne nominowane do Oscarów
W 2021 roku wśród filmów nieanglojęzycznych o statuetkę powalczą poniższe produkcje. Na wyróżnienie zasługuje "Quo Vadis, Aida?", którego montażem zajął się Jarosław Kamiński, nad produkcją pracowała Ewa Puszczyńska, za kostiumy odpowiadała Małgorzata Karpiuk, a za muzykę Antoni Komasa-Łazarkiewicz - siostrzeniec Agnieszki Holland. Film współfinansował Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Nominacje w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny" w 2021 roku:
- "Na rauszu" (Dania) - reżyseria Thomas Vinterberg
- "Better Days" (Hong Kong) - reżyseria Derek Tsang
- "Collective" (Rumunia) – reżyseria Alexander Nanau
- "Quo Vadis, Aida?" (Bośnia i Hercegowina) – reżyseria Jasmila Žbanić
- "The Man Who Sold His Skin" (Tunezja) – reżyseria Kaouther Ben Hania
Oscary 2021. Kiedy rozdanie nagród?
Ze względu na pandemię koronawirusa, gala rozdania Oscarów została przełożona z lutego na kwiecień. 93. ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 25 kwietnia 2021 roku w dwóch miejscach – część artystyczna w Dolby Theatre, a nagrody zostaną przyznane w Union Station w Los Angeles.
Zobacz też:
- Julia Wróblewska w obszernym wywiadzie o zaburzeniach osobowości. "Moje problemy zaczęły się po rozwodzie rodziców"
- Naga Jessica Mercedes zachwyca fanów swoimi kształtami. "Najodważniejsze i najseksowniejsze zdjęcie"
- Znana blogerka o niestosownych pytaniach na temat dzieci: "Zastanówcie się, zanim napiszecie kolejny durny komentarz"
Zobacz wideo: Nominacje do Oscarów ogłoszone!
Autor: Oskar Netkowski