To miał być najszczęśliwszy dzień w ich życiu. W czasie wesela zadzwonił do nich sąsiad z tragiczną nowiną

Projekt bez tytułu - 2021-06-28T142450.162.png
Projekt bez tytułu - 2021-06-28T142450.162.png
Elżbieta i Adam bawili się razem z gośćmi na swoim weselu w miejscowości Sosnowo w woj. zachodniopomorskim. Nie spodziewali się, że właśnie wtedy dojdzie do wybuchu w ich domu. Budynek został całkowicie zniszczony. Policja ustala, jak doszło do zdarzenia.

W czasie wesela w domu doszło do wybuchu

Do niezwykle traumatycznych zdarzeń doszło w miniony piątek w miejscowości Sosnowo w woj. zachodniopomorskim. Tego dnia Elżbieta i Adam Wawrzyniakowie przysięgli sobie dozgonną miłość i wraz z gośćmi udali się na przyjęcie weselne. W trakcie zabawy zadzwonił do nich sąsiad z bardzo złymi nowinami. Nie wiadomo jeszcze, co się wydarzyło w ich domu i dlaczego doszło do wybuchu.

- Nadal trwają czynności procesowe zmierzające do ustalenia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. W sprawie została zatrzymana osoba, jest to 24-letni mężczyzna - mówiła w niedzielę kom. Magdalena Rymszewicz, z Komendy Powiatowej Policji w Łobzie.

- Odnaleziono osobę z poparzoną ręką, to mężczyzna pochodzenia ukraińskiego w wieku około 23 lat - przekazał kpt. Grzegorz Paluch ze straży pożarnej w Łobzie.

W akcji ratunkowej brały udział cztery jednostki straży pożarnej. Na miejscu stwierdzono ogromne zniszczenia, w tym ściany szczytowej. Naruszona jest konstrukcja całego domu, z jednej strony brakuje całej ściany. W domu nie można mieszkać, zagraża to bezpieczeństwu.

Nowożeńcy uważają, że do zdarzenia nie doszło przypadkiem i musiała być tu interwencja osób trzecich. Z domu strażacy wynieśli trzy butle gazowe, które były w nienaruszonym stanie.

O krok od tragedii

Świeżo upieczone małżeństwo było przerażone również wizją tego, co mogło się zdarzyć. Okazuje się, że do ich domu miała być przewieziona dwójka dzieci, które miały tu spać w czasie wesela. - Pół godziny dłużej i tu miały być dzieci przywiezione. Ten, który to zrobił, miałby teraz na sumieniu dwójkę dzieci - mówi Adam Wawrzyniak.

Państwo Wawrzyniakowie zorganizowali zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów remontu. Stracili wszystko. - To, co zostało w domu, tam jest, ale nie można wejść. My na wesele wzięliśmy tylko siebie i obrączki – mówią ze łzami w oczach.

Zobacz także:

Jakub Tolak się ożenił i pochwalił zdjęciem tuż po ceremonii. "Nadal będziemy patrzeć na siebie tymi maślanymi, pełnymi czułości oczami"

Mniej ślubów i rozwodów, coraz więcej dzieci ze związków pozamałżeńskich. GUS publikuje zaskakujące dane

Pierwszy taniec. Nie taki straszny, jak go malują. Kiedy zacząć treningi, żeby uniknąć wpadki?

Obejrzyj również: Uwaga! TVN: Potęga żywiołu i ludzkiej solidarności. Wielki pożar w Nowej Białej

Uwaga! TVN / x-news

Autor: Ewa Podleśna-Ślusarczyk

Źródło: TVN 24

podziel się:

Pozostałe wiadomości