Czy sklepy będą otwarte? Grudzień 2019 - które niedziele będą handlowe? Gdzie zrobić zakupy?

Handlowe niedziele. Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte? Sprawdź, które niedziele będą handlowe w grudniu 2019. Które niedziele są handlowe w tym roku? Zobacz kalendarz niedziel bez zakazu handlu. Kiedy sklepy będą otwarte? Czy Polacy nie chcą już handlowych niedziel?
  • Kalendarz niedziel handlowych
  • Minął rok od wprowadzenia zakazu handlu
  • Kiedy sklepy będą zamknięte we wszystkie niedziele?
  • Kto skorzystał na zakazie handlu w niedziele?
  • Kto chce zaostrzenia ustawy o zakazie handlu w niedziele?

Kalendarz niedziel handlowych

W które niedziele 2019 roku sklepy będą otwarte, czy zamknięte?

Sprawdź czy niedziela jest handlowa :

  • Styczeń - 27 stycznia 2019
  • Luty - 24 lutego 2019
  • Marzec - 31 marca 2019
  • Kwiecień - 14 i 28 kwietnia 2019
  • Maj - 26 maja 2019
  • Czerwiec - 30 czerwca 2019
  • Lipiec - 28 lipca 2019
  • Sierpień - 25 sierpnia 2019
  • Wrzesień - 29 września 2019
  • Październik - 27 października 2019
  • Listopad - 24 listopada 2019
  • Grudzień - 15, 22 i 29 grudnia 2019

Od ponad roku w Polsce obowiązuje zakaz handlu w niedzielę. „Rzeczpospolita” dotarła do badania ACR Rynek i Opinia, z którego wynika, że aż 36 procent Polaków chce, by sklepy były otwarte we wszystkie dni w tygodniu — włącznie z niedzielą. 20 procent ankietowanych chciałoby, żeby najlepiej pozostawić dwie niedziele handlowe w miesiącu — czyli tak, jak było w 2018 roku. 19 procent ankietowanych popiera pełen zakaz handlu w niedzielę. 9 procent ankietowanych uważa, że jedna niedziela handlowa wystarczy, a 16 procent nie ma zdania na temat niedziel handlowych.

Kiedy sklepy będą zamknięte we wszystkie niedziele?

Kto skorzystał na zakazie handlu w niedziele?

Zobacz także: Zakaz handlu w niedzielę. Kto zyska, a kto straci?

W założeniu ustawa miała przysłużyć się małym, rodzinnym biznesom. Tymczasem, jak wskazuje fundacja Warsaw Enterprise Institute (WEI), w ostatnim roku z rynku zniknęło 11 tysięcy tego rodzaju placówek. W szczególnie złym położeniu znalazły się osiedlowe sklepiki spożywcze czy lokalne warzywniaki. Sytuacja nie wygląda też dobrze w przypadku księgarń niebędących „sieciówkami”.

Kolejną grupą, która miała odczuć ulgę w związku z wprowadzeniem ustawy o zakazie handlu w niedzielę, są pracownicy handlowi – personel dużych dyskontów czy sklepów w centrach handlowych. Część z nich może cieszyć się z korzyści wprowadzenia ustawy, dotyczy to jednak tylko tych, którzy mają wyrozumiałego szefa. Jak pokazują przywoływane przez Pawła Blajera raporty, właściciele i menedżerowie często nakładają na swoich pracowników dodatkowe obowiązki w soboty i poniedziałki, kiedy w sklepach panuje wzmożony ruch, by „nadrobić” wolne niedziele

Paradoksalnie na zakazie handlu w niedzielę skorzystali więc najbardziej ci, którzy w starciu z małymi, rodzinnymi biznesami mieli przewagę już wcześniej, czyli właściciele dużych dyskontów i centrów handlowych. Tam bowiem udają się w soboty Polacy, by zrobić duże zakupy „na zapas”. Jednocześnie, jak zauważył Paweł Blajer, ponoszą oni również swego rodzaju straty:

Duże sklepy rzeczywiście tracą – w ten sposób, że się nie rozwijają.

Ekonomista zwrócił jednak uwagę na fakt, że poprzez rozliczne akcje promocyjne dużym sklepom udało się zmienić nasze preferencje konsumenckie i obecnie „przestawiliśmy się” na robienie większych zakupów w soboty . Jak twierdzi Paweł Blajer, to właśnie ta zmiana nawyków konsumenckich jest aspektem, którego nie wytrzymują małe, lokalne sklepiki.

Do grona względnie zadowolonych z ustawy możemy zaliczyć tych, którzy mieszczą się w jednym z 32 wyjątków przewidzianych w ustawie, z różnych względów nieobjętych zakazem . Są wśród nich nie tylko stacje benzynowe , ale i ci, którzy umiejętnie wykorzystali ustawowe wyjątki. Należy do nich sieć „Żabka” , która otwiera swoje sklepy w niedziele z uwagi fakt, że jej placówki realizują też usługi pocztowe (i z tego powodu ustawa dopuszcza ich otwieranie w każdą niedzielę).

Kto chce zaostrzenia ustawy o zakazie handlu w niedziele?

Zobacz także: Niedziele wolne od handlu. Ustawa pełna niejasności?

Jak zwraca uwagę WEI, zgodnie z aktualnymi tendencjami państwa europejskie dążą do liberalizacji regulacji związanych z handlem w niedziele – nawet najbardziej restrykcyjne pod tym względem Austria i Niemcy. Tymczasem, niejako na przekór owym tendencjom, rząd Prawa i Sprawiedliwości pracuje nad nowelizacją zaostrzającą ustawę o zakazie handlu. Miałaby ona dotyczyć mniejszych sklepów, takich jak „Żabki”, które korzystają z wyjątku dla placówek świadczących usługi pocztowe, ale w rzeczywistości nie jest to ich główna działalność.

W specjalnym komunikacie WEI apeluje do rządu o jak najszybsze wycofanie się z zakazu handlu w niedzielę:

Projekt pomyślany jako ukłon w stronę pracowników wielkich sieci, nie zadawała ani pracodawców, ani klientów, ani nawet samych „obdarowanych”. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami WEI, najbardziej na zakazie cierpią właściciele małych sklepów. Zamiast rosnąć w siłę, bankrutują. Dalsze zaostrzanie zakazów będzie ewidentnym działaniem na szkodę gospodarki całego państwa, a co za tym idzie musi się odbić na notowaniach rządu.

Zobacz także:

Autor: Bartłomiej Węgrzyn

podziel się:

Pozostałe wiadomości