"Milionerzy". Gra Wojciecha Saciuka
Wojciech Saciuk pochodzi z Roztocza, ale od dłuższego czasu mieszka w Warszawie. Jest doradcą prawno-podatkowym. Początkowo uczestnik "Milionerów" radził sobie bardzo dobrze. Bez większych problemów odpowiedział na pytania za 500, 1000 oraz 2 000 złotych.
Więcej kłopotów sprawiło mu pytanie za 5000 złotych, które brzmiało: "Piaszczysty wał naniesiony przez fale morskie, odcinający zatokę od morza i zmieniający ją w zalew, to:
- A: mierzeja;
- B: keja;
- C: molo;
- D: pirs.
Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, pan Wojciech skorzystał z pierwszego koło ratunkowego - "pół na pół". Kiedy z ekranu zniknęły dwie błędne odpowiedzi - molo i pirs, nie miał już wątpliwość i poprosił o zaznaczenie odpowiedzi A. Tym samym wygrał 5000 złotych.
Zobacz wideo: Pan Jacek - najnowszy polski milioner
"Milionerzy". Co to jest łęczysko?
Znacznie trudniejsze okazało się pytanie za 10 000 złotych. "Łęczysko, które składa się z ramion i majdanu, to główny element":
- A: łuku;
- B: żołnierskiego płaszcza;
- C: cyrkla;
- D: liturgicznego świecznika.
W pierwszej kolejności pan Wojciech skojarzył "łęczysko" z liturgicznym świecznikiem. Po chwili namysłu zacząć brać pod uwagę także odpowiedź B, czyli żołnierski płaszcz. W końcu zawodnik zdecydował się skorzystać z koła ratunkowego - telefonu do przyjaciela. Pani Agnieszka, z którą rozmawiał gracz, nie znała odpowiedzi na to pytanie, dodała jednak, że gdyby miała "strzelać", to wybrałaby A, czyli cyrkiel. Pan Wojciech zawierzył słowom przyjaciółki i poprosił o zaznaczenie właśnie tej odpowiedzi. Niestety ryzyko się nie opłaciło. Prawidłowa odpowiedź to B, czyli łuk.
Zobacz także:
- "Milionerzy". Które z miast Witkacy wyobrażał sobie jako szczyt ohydy? Gracz wykorzystał na tym pytaniu dwa koła ratunkowe
- "Milionerzy". Pytanie o probant zakończyło grę jednego z uczestników?
- "Milionerzy". "Ze szkoły wiemy, że nie odmienia się przez rodzaje". Uczestnik zużył aż dwa koła ratunkowe
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: TVN