Depresja Mai Chwalińskiej
20-letnia Maja Chwalińska może pochwalić się sukcesami, których pozazdrościłaby jej niejedna starsza koleżanka. Wygrana w trzech największych turniejach tenisowych, finał w juniorskim deblu w parze z Igą Świątek oraz mistrzostwo świata wywalczone z polską reprezentacją - na to wszystko cieniem położyła się podstępna choroba.
- Kort to takie miejsce, na którym przeżyłam najwspanialsze, ale w sumie też najsmutniejsze chwile w swoim życiu - wspomina zawodniczka. - Zawsze chce się grać jak najlepiej, a nie zawsze to wychodzi. Cały czas miałam jakieś kontuzje, moje ciało dawało sygnały, że jest przeciążone. Nie miałam radości z gry w tenisa, na każdym meczu walczyłam sama ze sobą. Były takie momenty, że nawet nie wiedziałam, z kim ja gram - dodaje.
Symptomy depresji przeoczyła nawet rodzina młodej zawodniczki.
- Nie zauważyliśmy, że jest nieszczęśliwa na korcie - przyznaje Tomasz Chwaliński, tata tenisistki. - Zauważyliśmy, że jest przemęczona, że nie ma tego uśmiechu - zaznacza.
Maja Chwalińska wraca na kort
Po dwóch latach cierpienia Maja zdecydowała się na przerwę, która pomogła odzyskać jej równowagę.
- Nie było treningu, żebym nie płakała - wyznaje. - Miałam duży problem z tym, że utożsamiałam się bardzo z tenisem, wszystko jest OK, jeśli wygrywasz. Ale jeżeli tak bardzo tym żyjesz i przegrywasz, to ja po prostu myślałam, że jestem beznadziejna.
Przerwę od zawodowego sportu Maja wykorzystała na znalezienie balansu pomiędzy światem treningów a życiem prywatnym. Dziś wróciła do treningów i jest przekonana, że jej wyznanie pomoże innym zawalczyć o swoje zdrowie.
- Jesteś po prostu człowiekiem, tenis to tenis - mówi sama do siebie. - Rób po prostu wszystko jak najlepiej - podsumowuje.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl
Zobacz także:
- Wychowała się w katolickim domu. Trudno odejść nawet wtedy, gdy mąż "bije i wykręca ręce"
- Bibliotekarka z Dęblina przez 2 lata zaciągała kredyty na czytelników. Wyłudziła 300 tys. zł
- "Marzę o ślubie, a partner po 10 latach jeszcze się nie oświadczył". Dlaczego zwleka?
Autor: Adam Barabasz
Reporter: S. Repeła, B. Bandoła
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN