Kobieta zaczęła rodzić przy kościele
Wszystko wydarzyło się przy katedrze św. Pawła w Yakima w stanie Waszyngton. Jesús Marisca, który jest wikariuszem tamtejszej parafii, miał się spotkać z nowożeńcami. Duchowny nie dotarł na umówione spotkanie, bo na swojej drodze spotkał bezdomną kobietę, która potrzebowała pomocy.
Jak opisuje Catholic News Agency, gdy przechodził obok figury Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia, napotkana kobieta wykrzyknęła na jego widok: "Potrzebuję pomocy, rodzę dziecko!". Ksiądz w pierwszej chwili nie zrozumiał, o co chodzi, ale zauważył krew u jej stóp. Natychmiast wezwał pomoc. Gdy zorientował się, że medycy nie dotrą na czas, odebrał poród, postępując zgodnie z instrukcjami przekazywanymi mu przez operatora.
Ksiądz odebrał poród
Na szczęście akcja porodowa przebiegła pomyślnie i na świecie pojawił się zdrowy chłopiec. Okazało się, że to jeszcze nie koniec. "Rodzę jeszcze jednego!" - krzyknęła kobieta, gdy na świat przychodził akurat drugi bliźniak.
Przy drugim dziecku nie obyło się bez komplikacji. Przyszło na świat w nienaruszonym worku owodniowym, który duchowny musiał rozerwać gołymi rękami i działać szybko, bo nie oddychało. Poród ostatecznie udało się odebrać bezpiecznie przy pomocy operatora ratunkowego.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Biskup z Krakowa zatrudnił się do sprzątania. "Wie, którym końcem miotły się zamiata"
- Religia czy etyka? "W pewnym momencie każdy z nas zaczyna zadawać pytania"
- Czy można zostać matką chrzestną, kiedy jest się w ciąży? Ksiądz rozwiewa wątpliwości
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: Catholic News Agency, edziecko.pl
Źródło zdjęcia głównego: Javier Zayas Photography/Getty Images