Zaginięcie w Częstochowie
Aleksandra Wieczorek była widziana ostatni raz w czwartek 10 lutego nieopodal Rodzinnych Ogródków Działkowych przy ulicy Żytniej w Częstochowie. Wiadomo, że kobiety opuściły mieszkanie przy ulicy Bienia i od tego czasu ich miejsce pobytu jest nieznane.
45-letnia Aleksandra ma 165 cm wzrostu, średnią sylwetkę, ciemne włosy do ramion. W policyjnym rysopisie jej oczy określono jako "ciemne", nos prosty, uszy przylegające. W chwili zaginięcia była prawdopodobnie ubrana w ciemnozieloną kurtkę do ramion i ciemne spodnie. Jej 15-letnia córka Oliwia może mieć na sobie krótką, białą, zimową kurtkę z kapturem obszytym futrem.
Trudne historie
W domu nie ma również psa biało-brązowego Shih Tzu. W miejscu zamieszkania pozostały telefony kobiet.
Policja prosi o pomoc
Apel o pomoc w odnalezieniu zaginionych pojawił się na stronie internetowej śląskiej policji oraz na jej profilach w mediach społecznościowych.
- Każdy, kto zna miejsce aktualnego pobytu lub w ostatnim czasie widział zaginione proszony jest o kontakt z Policją pod numerem 997 lub 47 858 16 11 - napisano w komunikacie, zapewniając o anonimowości ewentualnego zgłoszenia.
Wiadomości z groźbami od rzekomego seryjnego mordercy
Policja sprawdza wszystkie tropy, w tym ustala, kto w sobotę rozesłał do lokalnych redakcji oraz do policji e-mail z groźbami tej treści: "To ja, jestem seryjnym. Nie szukajcie Aleksandry i Oliwii Wieczorek i ich pieska. Bo zginą kolejne osoby. Wspomnicie moje słowa i będziecie srogo żałować".
Oficer prasowy Sabina Chyra-Giereś potwierdza, że e-mail podpisany "seryjny częstochowski morderca" został rozesłany w sobotę, po pierwszym komunikacie policji, dotyczącym zaginięcia kobiet.
Zobacz także:
- Polski film z szansą na zdobycie Oscara. "Cały czas nie możemy w to uwierzyć"
- Operacja jest nadzieją dla cierpiących na pląsawicę Huntingtona. "To jest tragiczna choroba"
- Spektakularne historie zemsty po rozstaniu. "Czułam się jak rozwścieczona patuska
Autor: Adam Barabasz
Źródło: czestochowa.policja.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof 12 / Getty Images