Więcej chorych dzieci w szpitalach. Przyczyną są m. in. choroby odkleszczowe, które już się pojawiły

Źródło: Dzień Dobry TVN
Latające kleszcze w Polsce?
Latające kleszcze w Polsce?
Jakie owady mogą nas pogryźć?
Jakie owady mogą nas pogryźć?
Zwierzostrady
Zwierzostrady
Rośliny niebezpieczne dla zwierząt i małych dzieci
Rośliny niebezpieczne dla zwierząt i małych dzieci
Intymne życie zwierząt
Intymne życie zwierząt
Domowe sposoby na szkodniki roślin
Domowe sposoby na szkodniki roślin
W tym roku wyjątkowo wcześnie pojawiły się choroby odkleszczowe u dzieci. W efekcie oddziały są pełne małych pacjentów. Co gorsza nie jest to jedyny problem - więcej jest też infekcji paciorkowcowych. Jak wygląda sytuacja?

Choroby odkleszczowe pojawiły się wcześniej

W tym roku wyjątkowo wcześnie pojawiły się przypadki chorób odkleszczowych wśród dzieci - zauważyła dr Lidia Stopyra, szefowa Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w szpitalu Żeromskiego w Krakowie dla PAP. Chodzi przede wszystkim o neuroinfekcje, czyli zapalenie mózgu oraz boreliozę. 

- Oddział jest pełen dzieci. Sytuacja jest na granicy. Otrzymujemy telefony z innych szpitali, że potrzebują przekazać do nas dziecko. Ale muszą czekać, aż kogoś wypiszemy i zwolni się miejsce - wyjaśniła ekspertka. Także do szpitalnych poradni trafia więcej dzieci. Tym, które potrzebują pilnego przyjęcia, znajdowane są miejsca. - Na razie dajemy radę - dodała lekarka. 

Ponadto, więcej jest też chorób paciorkowcowych, jak na przykład sepsa czy ciężkie zapalenia płuc i opłucnej. Są to powikłania po grypie i ospie wietrznej.

- Tego można było się spodziewać - CDC [Centers for Disease Control and Prevention - agencja rządu federalnego Stanów Zjednoczonych wchodząca w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej - przyp. red.] raportowała już od września zwiększenie ilości ciężkich infekcji paciorkowcowych - zwróciła uwagę lekarz. 

Więcej infekcji wśród dzieci

Jako przyczynę wzrostu liczby chorób ekspertka podała mniejszą ilość osób, które badały się przed pandemią. W efekcie zwiększyła się statystyka zgłaszalności chorób zakaźnych, a ponadto poprawiła diagnostyka. Z obserwacji dr Stopyry wynika, że w porównaniu do lutego zmalała liczba dzieci chorych na COVID-19, jednak infekcja będzie wracać.

- Małe dzieci łagodniej przechodzą COVID-19, ale nie mają odporności. Nie nabyły jej jeszcze w wyniku przechorowania, większość z nich też nie zostało zaszczepionych. Niemowlęta po urodzeniu mogą mieć odporność dzięki przeciwciałom od matki, ale potem tracą ją i kiedy po raz pierwszy stykają się z wirusem mogą chorować ciężej - wyjaśniła dr Stopyra.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Teofila Siewko

Źródło: Rynek Zdrowia

Źródło zdjęcia głównego: kdshutterman/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana