Anna umierała czekając na pomoc
12 grudnia 2021 r. 32-letnia Anna Bednorz trafiła na SOR w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. Młoda kobieta zgłosiła się tam z uściskiem w klatce piersiowej i drętwiejącą lewą ręką. Jak tłumaczyła matka zmarłej kobiety Mariola Bednorz, jej córka wymagała wówczas pilnej pomocy i zdaniem lekarza kwalifikowała się do natychmiastowego wszczepienia rozrusznika.
Szpital nie mógł jednak udzielić szybkiej pomocy Annie. 32-latka musiała najpierw otrzymać negatywny wynik testu na COVID, ponieważ była niezaszczepiona. - Wyglądała na korytarzu szpitalnym, jak malutki dzidziuś. Skurczona, skulona jak worek kartofli. Tak ją zostawili... To był mój ostatni widok córki - tłumaczyła Mariola Bednorz podczas poselskiej komisji, która badała okoliczności śmierci pacjentki.
- Nie wiedziałam już, do kogo dzwonić. Chyba został mi tylko telefon do Pana Boga - dodała.
Wstrzymane procedury
Wynik testu był gotowy dopiero po północy 13 grudnia. Był ujemny, dlatego podjęto decyzję o przewiezieniu pacjentki do Katowic na zabieg wszczepienia rozrusznika. Niestety, Anna zmarła w drodze na operację.
Śledczy zajęli się sprawą śmierci 32-latki. Co dziś wiadomo na temat tego dramatycznego zdarzenia?
- Postępowanie jest w toku, referent oczekuje na uzupełniającą opinię biegłych - poinformowała prokurator Izabela Knapik z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Do tej pory nikt ze szpitalnego personelu nie otrzymał zarzutów.
Wiadomo jednak, że dwie lekarki ze szpitala staną przed sądem lekarskim za nieudzielenie pomocy pacjentce.
– Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Katowicach rozpatrzył skargę, przeprowadził postępowanie wyjaśniające, postawił zarzuty i skierował sprawę do Okręgowego Sądu Lekarskiego w Katowicach. Sprawa jest procedowana. Obecnie Naczelny Sąd Lekarski w Warszawie będzie podejmował decyzję w sprawie wskazania sądu właściwego do rozpoznania sprawy - przekazała "Faktowi" Alicja van der Coghen, rzeczniczka Śląskiej Izby Lekarskiej.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Małgorzata Ohme napisała wzruszający wiersz dla mamy. "Wśród nocnej ciszy we łzach tonę"
- Anegdoty z życia Władysława Bartoszewskiego. "Sam kontakt z nim po prostu człowieka uskrzydlał"
- Marek Jackowski we wspomnieniach dzieci. "Czekał na nas i zawsze za nami tęsknił''
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Fakt.pl
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Joos Mind