Niezwykła akcja ratunkowa
Bernardyny na co dzień są wykorzystywane w ratownictwie górskim. Tym razem, to ich przedstawicielka potrzebowała pomocy. Suczka o imieniu Daisy upadła w piątek podczas schodzenia ze szczytu Scafell Pike w Kumbrii w Anglii. 16-osobowa ekipa ratunkowa znosiła ważącego 55 kilogramów psa na noszach. Jak czuje się teraz Daisy?
Dobrze się wyspała, chrapiąc trochę głośniej niż zwykle (…). Najwyraźniej czuje się trochę winna i trochę zawstydzona, że osłabiła wizerunek swoich kuzynów skaczących przez alpejskie śniegi z beczkami brandy na szyjach
- stwierdzili ratownicy z Wasdale Mountaing Rescue Team.
Ratunek dla "Ryski"
W Polce kilka lat temu także miała miejsce podobna sytuacja. Nieodpowiedzialni turyści zabrali wówczas ze sobą kundelka na Rysy, a następnie go porzucili. Historia miała na szczęście dobre zakończenie. Psa uratowała grupa innych turystów, którzy nieśli zwierzę na rękach przez 10 godzin, a potem przez całą noc pilnowali go w schronisku nad Morskim Okiem. Ostatecznie adoptowali psinkę, której dali na imię „Ryska”.
Jak nauczyć psa spacerować na luźnej smyczy? Zobacz wideo:
Zobacz też:
Gwiazdy, które przygarnęły zwierzęta ze schroniska. W tych psiakach trudno się nie zakochać
Biega, by ratować bezdomne czworonogi. "Praca, którą wykonuje Arek, oznacza bardzo dużo dla psów"
Pasy dla psa do samochodu – jak bezpiecznie przewieźć pupila?
Autor: Anna Korytowska