Zbigniew Boniek o życiu prywatnym. "Rodzina to dobry motor napędowy, żeby rano wstać i pójść do pracy"

Niedawno na rynku pojawiła się książka "Boniek – mecze mojego życia". 10 najważniejszych spotkań w karierze Zbigniewa Bońka spisał Janusz Basałaj. Z tej okazji porozmawialiśmy z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej o karierze i życiu rodzinnym.

Kariera i wspomnienia z dawnych lat

Zbigniew Boniek to polski piłkarz, trener oraz działacz piłkarski. Sportową karierę zaczął już jako nastolatek, a po raz pierwszy zmienił klubowe barwy, gdy miał zaledwie 13 lat.

- Pierwszy transfer był wspaniały. Byłem w Zawiszy Bydgoszcz i byłem zdenerwowany, że trener mnie nie wystawia. Po kolejnym meczu, gdzie trener wystawił mnie na ostatnie 20 minut, zmieniłem barwy klubowe - powiedział.

Tak młody Zbigniew Boniek prosto z Zawiszy Bydgoszcz udał się na trening do klubu Polonia Bydgoszcz. Jak przyznał, do dziś pamięta, gdy przebierając się w szatni, wpadł do niej trener Zawiszy i za ucho wyciągnął go z treningu. Śmieje się, że obecnie taka sytuacja nie miałaby miejsca. Więcej równie ciekawych historii z życia prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej znajdziemy w książce "Boniek – mecze mojego życia". Jak wspomina trener, kiedyś świat sportu wyglądał nieco inaczej , wszystko było jednak uwarunkowane wypadkową pewnych wydarzeń.

- Kiedyś jak człowiek szedł na mecz, to wyciągał po meczu plastikową torebeczkę i zbierał wszystkie butelki, które kibice przynosili. Potem butelkę zanosiło się do skupu i miało się na oranżadę czy lody. Wydaje mi się, że ci, którzy pamiętają tamte czasy, na pewno będą zaciekawieni, żeby to przeczytać. Natomiast młodzież, która tego nie pamięta, zobaczy, jak ta piłka wyglądała kiedyś - powiedział.

Zbigniew Boniek – życie rodzinne

Zbigniew Boniek od zawsze oddzielał życie prywatne od zawodowego. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie chciał wciągać najbliższych w świat piłki. Nam zdradził, że nawet żona Wiesia, z którą niemal od 45 lat prowadzi wspólne życie, widziała zaledwie dwa lub trzy spotkania na żywo w lidze.

Jak poznawaliśmy się w liceum, to żona nawet nie wiedziała, że ja gram, to zostało do dzisiaj. Żona cieszyła się, że to jest moja praca, że mi dobrze idzie. Fantastycznie to wyszło, zawsze miałem ten bufor w domu, że mówiliśmy o stu tysiącach rzeczy

– powiedział

Zbigniew Boniek w młodym wieku zdecydował się założyć rodzinę. Gdy miał 20 lat powiedział sakramentalne "tak" swojej obecnej żonie, natomiast rok później pojawiło się pierwsze dziecko. Kolejni potomkowie rodzili średnio co 7 lat. Karolina przyszła na świat w Polsce, syn Tomek w Turynie, natomiast najmłodsza córka w Rzymie. Obecnie rodzina porozrzucana jest po Europie i choć zazwyczaj bliscy regularnie siebie odwiedzają, w wyniku pandemii w ostatnim czasie nie było to możliwe. Z tego powodu dzieci i wnuki postanowiły zrobić tacie niespodziankę i nagrać wideo z pozdrowieniami.

To jest fantastyczne. Nie spodziewałem się tego, brak mi słów. Ja zawsze rodzinę gdzieś tam kryłem, oni był zawsze z boku, bo nie chciałem angażować ich do świata piłki. Rodzina to jest taki dobry motor napędowy, żeby rano wstać i pójść do pracy

– podsumował wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Znana aktorka nie jest już kobietą. Jak zareagowali internauci?

Mikołaj Śmieszek pokazał nam swój rodzinny dom. "Dobrze wrócić, bo tutaj mamusia zrobi najlepszy obiadek, pranie"

Córka Joanny Krupy już chodzi! Modelka pokazała wideo, jak Asha stawia pierwsze kroki

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości