#BringBackAlice. Zagrożenia w sieci
Stanisław Wołosz, czyli Stysio, jest znany nie tylko dziesiątkom tysięcy użytkowników TikToka, ale i naszym czytelnikom - beauty boy gościł już w cyklu "Bez cukru z Oskarem Netkowskim". Teraz z dziennikarzem spotkał się przy okazji promocji serialu #BringBackAlice.
Stysio już wcześniej przyznawał, że był gnębiony w szkole. Czy dziś, kiedy jest znaną w Internecie postacią, również doświadcza nienawiści?
- Do tego naprawdę się idzie przyzwyczaić. Szczególnie, kiedy jakieś wideo czy cokolwiek w sieci idzie viral i idzie na taką bardzo szeroką skalę, to to się bardzo potęguje. To jest od 10 do 100 DM-ów (prywatnych wiadomości - przyp. red.) dziennie o pogróżkach śmierci - przyznał Stysio.
- Ludzie urządzają bardzo intensywny stalking i bardzo często są groźby karalne, które influencerzy dostają na DM-y. Zresztą nie tylko influencerzy (...). Każdy myśli, że jest w sieci anonimowy, a to nie prawda - powiedział.
Stysio o hejcie
Influencer zaznaczył, że jego zdaniem sam hejt w sieci nie stał się w ostatnich latach intensywniejszy, a znalazł więcej platform. Kiedy Stysio rozpoczynał swoją działalność 8 lat temu, mediów społecznościowych i ich użytkowników było zwyczajnie mniej.
- Ja też zauważyłem, że mi się zaostrzył język. Czego jestem fanem, jestem fanem ostrego żartu. Ludzie albo to lubią, albo nie lubią. Odkąd stwardniał mi tyłek na takie rzeczy, to ludzie po prostu sobie odpuszczają, bo widzą, że nie mają szans - przyznał.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 5 oznak, że twoje dziecko jest nękane w szkole
- Szokujący incydent podczas występu Justina Biebera. Publiczność obraziła żonę artysty
- Kto stoi za nienawiścią w sieci? "Instytucje opłacają hejt w Internecie"
Autor: Michalina Kobla
Reporter: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN