Beata Kozidrak zatrzymana za jazdę po pijanemu
W ostatnich dniach media żyją sprawą Beaty Kozidrak, która w środę wieczorem, 1 września została zatrzymana przez policję. Badanie wykazało, że miała 2 promile alkoholu we krwi. O jej niebezpiecznym zachowaniu na drodze organy ścigania poinformowali świadkowie. Według ich relacji, wokalistka jechała od krawężnika do krawężnika – zygzakiem. Gdy wyszło na jaw, że za kierownicą siedziała gwiazda zespołu Bajm, zarówno znane osoby, jak i internauci nie pozostawili na niej suchej nitki. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi dwa lata więzienia. W czwartek na oficjalnym profilu Beaty Kozidrak pojawiło się oświadczenie w którym piosenkarka przeprosiła za swoje zachowanie i zadeklarowała, że jest gotowa ponieść konsekwencje.
Piotr Gąsowski ostro o nagonce na Beatę Kozidrak
Do afery z udziałem Beaty Kozidrak odniósł się na swoim Instagramie Piotr Gąsowski. Aktor nie krył oburzenia w związku z komentarzami, które pojawiają się pod adresem wokalistki. - Kochani! Jeśli ktoś chciałby zabrać głos w sprawie, o której napiszę, niech przeczyta ten wpis do końca! Znów występujemy w roli sędziów, wypowiadamy się bardzo ostro, odżegnujemy kolejnego człowieka od czci i wiary! Chodzi mi o Beatę Kozidrak, która ostatnio opisywana jest jako Beata K., a jej zdjęcia publikowane są z czarnym paskiem na oczach! Na równi ze złymi ludźmi, którzy z premedytacją mordowali, gwałcili, kradli i niczego dobrego w życiu nie uczynili! Czy naprawdę jesteśmy tak okrutni, żeby kopać leżącego, a w tym przypadku leżącą? A może chcemy wsadzić Beatę Kozidrak do więzienia na dwa lata?! A może publiczne ukamienowanie, czy publiczna chłosta sprawi nam radość?! Jestem przerażony tą falą nienawistnych wypowiedzi "sprawiedliwych", nigdy "nie popełniających błędów' ludzi!" - napisał aktor.
W dalszej części posta, Piotr Gąsowski przyznał, że sam wyznaje zasadę: "piłeś – nie jedź" i osobiście nigdy nie prowadził samochodu po pijanemu. Mimo to uważa, że choć wokalistce należy się kara, to zamiast hejtować, powinniśmy dać jej szansę na naprawienie swojego błędu.
- Mam ten przywilej, a potwierdzą to wszyscy, którzy mieli ze mną okazję spożywać alkohol, iż nigdy się nie upiłem do utraty rozumu! Nigdy, nietrzeźwy nie siadłem za kierownicą! (…) Tak, jeszcze raz podkreślam dla pewności, Beata Kozidrak jest winna! I poniesie karę! Kajała się publicznie pisząc, iż jest jej wstyd, przykro, że przeprasza i, że poniesie wszelkie konsekwencje jej czynu! Konsekwencje, na które, jak wyraźnie przyznała, zasługuje! A zatem… czego jeszcze chcielibyśmy? Czy tego, żeby walnęła głową w mur, żeby się zabiła, żeby zniknęła ze sceny i z naszego życia?! Naprawdę?! Wtedy będziemy świętować?! Cieszyć się!? Szczerze wątpię, gdyż uważam, że dobra w nas jest więcej niż zła! Ja apeluję jedynie do dania jej szansy naprawienia tego nagannego czynu… Bowiem największą karę, karę publicznego upokorzenia, już poniosła! I jest to kara straszliwie bolesna! Niech nasze osądy nie będą zbyt "łatwe", łatwiejsze od wyroków sądu! Jeśli przekroczymy tę granicę, pozostanie już tylko lincz! - napisał aktor.
Na profilu Piotra Gąsowskiego pojawiło się wiele komentarzy. Wpis aktora podzielił fanów, którzy mieli na ten temat różne opinie. - "Bardzo mądrze napisane! To co się stało, absolutnie jest karalne. A największą karą jest publiczny wstyd. A Pani Beaty tak po ludzku szkoda", "O innych pijanych kierowcach mówimy często, słusznie zresztą, mordercy za kółkiem. A trochę sławy i proszę bardzo: odebrała bolesną lekcję życia... naprawdę? Dla mnie zawsze taka osoba jest potencjalnym mordercą za kółkiem. Świadomym mordercą..." – pisali internauci.
Zobacz także:
Cztery lata temu wyszła z więzienia: "Płaczę, jak przypomnę sobie niektóre historie"
Jest jedyną certyfikowaną kobietą bacą na świecie. "To moje życie, moja pasja"
Zobacz wideo: Kasia Kowalska o swoim powrocie na scenę
Autor: Martyna Trębacz