Gąsienicowie oceniają paragony grozy z Zakopanego. "I się dziwisz, że 1200 zł rachunek"

EN_01557999_0054
Źródło: Dzień Dobry TVN
Ferie 2024 – gdzie jechać, żeby nie zbankrutować?
Ferie 2024 – gdzie jechać, żeby nie zbankrutować?
Gdzie ulokować pieniądze podczas rekordowej inflacji?
Gdzie ulokować pieniądze podczas rekordowej inflacji?
Najwyższa inflacja od 20 lat
Przed nami podwyżki cen prądu
Przed nami podwyżki cen prądu
Stopy w górę. Jak zmieni się twoja rata?
Stopy w górę. Jak zmieni się twoja rata?
Latem kontrowersje budzą ceny w nadmorskich kurortach, a zimą paragony grozy wystawiane są w górskich miejscowościach. Kasia i Jędrek Gąsienicowie, znani z programu "Gogglebox", na co dzień mieszkają w Zakopanem. Jak oceniają drożyznę, na którą skarżą się turyści w ich regionie?

Paragony grozy w górach

Polacy coraz częściej wyjeżdżają na urlop za granicę, ponieważ koszty wakacji all inclusive są porównywalne do cen noclegów i wyżywienia w popularnych miejscowościach wypoczynkowych w naszym kraju. W sieci można znaleźć mnóstwo tzw. "paragonów grozy", które pokazują, że nad morzem czy w górach trzeba zapłacić krocie za np. obiad dla kilkuosobowej rodziny.

Kasia i Jędrek Gąsienicowie, bohaterowie programu "Gogglebox. Przed telewizorem", mieszkają w Zakopanem i tam prowadzą swoje biznesy. Co sądzą o drożyźnie w zimowej stolicy Polski?

- Fakt, nie jest tanio. Szczególnie teraz, tej zimy ceny poszły w górę, turystów jest trochę mniej. Sezon nie jest taki zły wbrew pozorom. My, jako zakopiańczycy, jesteśmy przyzwyczajeni do tych cen. Są paragony grozy, ale zanim pójdziesz do restauracji to przeczytasz menu i widzisz, jakie są ceny, wiesz, co zamawiasz - ocenił Jędrek Gąsienica w rozmowie z party.pl.

- Wszyscy są zaskoczeni paragonem, ale przecież wiedzieli, co zamawiają. To nie jest sekret - dodała Kasia.

Wysokie ceny w Zakopanem

Jak zaoszczędzić na wczasach w górach? Gąsienicowie doradzili, by turyści dokładnie przeglądali ogłoszenia z noclegami, a także szukali barów i restauracji poza najpopularniejszymi szlakami.

- W Zakopanem wbrew pozorom są też miejsca, w których można znaleźć i dobry, tańszy nocleg, i dobrze, tanio zjeść. Jest oferta dla gości budżetowych, tylko wystarczy po prostu trochę chęci. A nie, że pójdziesz do pierwszej lepszej karczmy, zamówisz baraninę, oscypek, moskola dla jednej osoby plus deser, flaszkę wina, a potem się dziwisz, że 1200 zł rachunek - stwierdził Jędrek w wywiadzie dla party.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości