Nie żyje Ewelina Ślotała. Autorka książek miała 35 lat

Ewelina Ślotała
Nie żyje Ewelina Ślotała. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka i autorka ksiażek miała 35 lat
Źródło: Wojciech Olkuśnik/East News

Zmarła Ewelina Ślotała. Była autorką serii książek o bogatych kobietach z Konstancina. Zdobyła popularność w show-biznesie za sprawą medialnego związku z piłkarzem Jakubem Rzeźniczakiem. Informację o śmierci 35-latki przekazało w mediach wydawnictwo, z którym współpracowała.

Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.

DD_20220927_Przemoc_REP
Kim są „Żony Konstancina”?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Zmarła Ewelina Ślotała

17 grudnia do mediów dotarła informacja o śmierci Eweliny Ślotały.

- Z przykrością zawiadamiamy o śmierci Eweliny Ślotały, naszej autorki. Jej książki "Żony Konstancina", "Kochanki Konstancina", "Rozwódki Konstancina", "Matki Konstancina" znalazły liczne grono wiernych czytelniczek. Ewelina upominała się w nich o prawa kobiet doświadczających podwójnych standardów i złego traktowania w środowiskach, które są poza podejrzeniem. Wyrażamy głęboki żal z powodu przedwczesnej śmierci, przekazujemy wyrazy współczucia Najbliższym - czytamy w komunikacie wydawnictwa Prószyński i S-ka.

Ewelina Ślotała z wykształcenia była prawniczką. Zajmowała się również urządzaniem wnętrz, a także pisała poczytne książki o elitach. Prywatnie była mamą.

Ślotała kilka lat temu wkroczyła do show-biznesu. Była związana ze znanym piłkarzem Jakubem Rzeźniczakiem. Ich związek nie przetrwał próby czasu, jednak ekspartner stał się jednym z bohaterów jej pierwszej powieści.

Ewelina Ślotała pisała o kobietach z Konsancina

Ewelina Ślotała wydała kilka książek o kobietach z podwarszawskiego Konstancina. Przedstawiła czytelnikom życie w bajecznie bogatej, a jednocześnie niezwykle hermetycznej grupie społecznej. Opowiadała o miejscu, w którym rządzą pieniądze i wpływy.

Autorka w swojej serii powieści ukazała koszmar kobiet, które związały się z wpływowymi mężczyznami. W 2022 roku w Dzień Dobry TVN wyznała, dlaczego zdecydowała się opisać te dramatyczne historie.

- Mieszkając w Konstancinie, obserwowałam funkcjonowanie tamtego środowiska. Już po pięciu latach terapii jestem silna i dostrzegłam, że kobiety są bezsilne, nie mają się do kogo udać z pomocą. (...) Napisałam książkę, by pokazać publicznie, że mężczyźni, którzy stosują przemoc, wcale się z tym nie kryją, wręcz czasami sobie z tego nawet żartują między kolegami - mówiła Ślotała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości